Policjanci zatrzymali w Warszawie gang zajmujący się przemytem narkotyków i sprzętu do jego produkcji. Wśród zatrzymanych jest mieszkaniec Lublina.
- Jak wynika z policyjnych ustaleń, stanowili oni trzon zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się obrotem narkotykami na dużą skalę - wyjaśnia asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
Mężczyźni podejrzewani są m.in. o przemyt prekursorów, służących do produkcji amfetaminy oraz przemyt kokainy i amfetaminy najprawdopodobniej ze środkowej i południowej Ameryki. Narkotyki sprzedawano na terenie całej Polski.
- W trakcie wtorkowych zatrzymań, zabezpieczono ponad pół kilograma kokainy, środki chemiczne, najprawdopodobniej służące do produkcji narkotyków, broń palną z tłumikiem, a także podrobioną odznakę policyjną. Większość przedmiotów została ujawniona w warsztacie samochodowym, należącym do dwóch zatrzymanych braci - dodaje asp. Arciszewski.
W mieszkaniach znaleziono pieniądze w różnych walutach, weksel oraz trzy samochody warte w sumie prawie pół miliona złotych.
Mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, gdzie usłyszeli zarzuty. Dzisiaj w Sąd Rejonowy w Lublinie zdecyduje, czy zostaną aresztowani na dłużej.
- Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania - zapewnia asp. Arciszewski.