Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Bartosz Malewski, prezes okręgu lubelskiego Młodzieży Wszechpolskiej. Fot. Tomasz Maciuszczak
Jako nieuczciwe określają nazywanie Ogólnopolskiego Protestu Studentów głosem całego środowiska akademickiego lubelscy działacze Młodzieży Wszechpolskiej. Manifestacja studencka w Lublinie odbędzie się dziś o godz. 16.30 na pl. Teatralnym.
W swoim oświadczeniu wszechpolacy odnoszą się do słów jednego z organizatorów lubelskiej pikiety, który powiedział, że nie utożsamia się z żadną opcją polityczną. „Jest to kłamstwo, bo według naszych informacji sam autor tych słów jest powiązany z lewackim środowiskiem partii Razem. Przedstawianie więc protestu jako manifestacji niezwiązanej z żadnym ugrupowaniem politycznym jest fałszem” – czytamy.
Zdaniem działaczy Młodzieży Wszechpolskiej o politycznym wymiarze wydarzenia świadczą też wysuwane przez jego organizatorów żądania. „Insynuują oni, że w Polsce ofiary przemocy nie są chronione, że Polska jest krajem nietolerancyjnym, ze nie ma wolności zgromadzeń, choć organizując takie zgromadzenie publiczne, sami sobie zaprzeczają” – piszą. Na końcu oświadczenia stwierdzają, że dzisiejszy protest jest głosem środowisk lewicowych, a nie braci studenckiej.
- My też jesteśmy studentami i nie zgadzamy się na to, żeby ktoś wypowiadał się w naszym imieniu, bo tak czujemy. To nieuczciwe, jeśli ktoś do takich praktyk się ucieka – podsumowuje Bartosz Malewski, prezes okręgu lubelskiego Młodzieży Wszechpolskiej.
