Jeszcze do jutra można oglądać kolekcję Muzeum Osiedli Mieszkaniowych w obecnej formie. W piątek o godz. 18 uroczysty finisaż w placówce działającej nad targiem przy ul. Wileńskiej na LSM
- To już ostatnia szansa na obejrzenie kolekcji w tej odsłonie. A my już żyjemy nowym. I bardzo mi zależy, żeby się zgłaszali ludzie i instytucje z propozycją współpracy – mówi Paulina Paga z Fundacji Teren Otwarty, inicjatorka powstania MOM.
Muzeum Osiedli Mieszkaniowych to pomieszczenia po byłym zakładzie fryzjerskim, do których się wchodzi przez zakład krawiecki. Założeniem stworzonej w zeszłym roku ekspozycji było pokazanie osiedla i spółdzielni od idei, po szczegóły i najdrobniejsze elementy realizacji. Meble, bibeloty dostarczone przez mieszkańców egzystują tu z elementami stworzonymi przez organizatorów. Otwarcie MOM było 20 grudnia. Spotkali się wówczas współtwórcy, organizatorzy. W piątek – kolejne spotkanie otwarte dla wszystkich, ale kończące pewien etap w życiu MOM.
- Kolekcja podzielona na wątki tematyczne wyruszy w pięć miejsc. Na razie znana nam jest ostatnia - pawilon przy Alexanderplatz w Berlinie, przylegający do opuszczonego gmachu Urzędu Statystycznego. Tam będziemy odczytywać przez pryzmat innych dziedzin niż architektura i urbanistyka, założenia Teorii Formy Otwartej Zofii i Oskara Hansen, a także przyglądać się strategiom przemianowania funkcji późnomodernistycznych pawilonów – planuje Paulina Paga.
MOM szuka dla siebie opuszczonych pomieszczeń, witryn sklepów i zakładów usługowych, korytarzy instytucji kultury czy instytucji społecznych, a nawet prywatnych mieszkań. Chce tam prezentować kolekcję podzieloną na wątki tematyczne i rozbudować ją o lokalne konteksty i historie mieszkańców innych dzielnic Lublina.
Kontakt z muzeum jest przez formularz i stronę http://mom-lublin.pl. Szukać placówki można też na FB.