Wygląda na to, że wkrótce Motor Lublin ogłosi drugi, zimowy transfer. Do drużyny Goncalo Feio ma dołączyć środkowy obrońca Kamil Kruk z Zagłębia Lubin. To jednak nie koniec ruchów kadrowych. Beniaminek Fortuna I Ligi chętnie widziałby w swoim zespole także dwóch zawodników Znicza Pruszków, a ponoć cały czas rozgląda się także za napastnikiem.
Od kilku tygodni, w kontekście transferu do ekipy żółto-biało-niebieskich, w mediach przewija się sporo nazwisk.
Na razie oficjalnie w Motorze zameldował się jednak jeden piłkarz – Paweł Stolarski (Pogoń Szczecin). Prawy obrońca ma na koncie 166 meczów w ekstraklasie.
Kolejnym wzmocnieniem również powinien być defensor, ale tym razem środkowy. Jak informuje portal meczyki.pl jedną nogą w Lublinie jest już Kamil Kruk, który w marcu będzie obchodził 24 urodziny. W tym sezonie zagrał w barwach Zagłębia dziewięć meczów, ale tylko cztery w ekstraklasie (238 minut). Jeden występ zaliczył w ramach rozgrywek Fortuna Pucharu Polski, a cztery kolejne w rezerwach „Miedziowych”.
Kruk więcej grał w sezonie 22/23. Na wypożyczeniu w Stali Mielec zaliczył 20 meczów, a przy okazji: dwa gole i asystę. W sumie, na boiskach ekstraklasy uzbierał 51 spotkań (pięć bramek). Może się też pochwalić występami w młodzieżowych reprezentacjach Polski do lat 15 i 21.
Goncalo Feio, który w Motorze odpowiada także za transfery chciałby wzmocnić jeszcze drugą linię swojego zespołu. Mile widziany w Lublinie byłby zwłaszcza Shuma Nagamatsu. Kibice żółto-biało-niebieskich mogli go kilka razy obejrzeć na własne oczy, bo od 2021 roku zakłada koszulkę Znicza Pruszków. W poprzednim sezonie oba kluby walczyły o awans do Fortuna I Ligi, a w obecnym rywalizują na tym samym poziomie.
Nagamatsu ma za sobą bardzo dobrą jesień. W lidze zdobył sześć goli i zaliczył dwie asysty. Jeszcze jedną bramkę dorzucił w meczu Pucharu Polski. W całym poprzednim sezonie uzbierał sześć bramek i pięć asyst. Japończykiem interesują się jednak inni pierwszoligowcy: GKS Tychy i Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a do tego, kluby z ekstraklasy. Znicz niby ma ostatnią szansę, żeby coś zarobić na 28-latku, bo jego umowa wygasa wraz z końcem czerwca. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby Mariusz Misiura zgodził się na odejście kluczowego zawodnika już w zimie. Bardziej prawdopodobny jest raczej transfer w lecie.
Według portalu meczyki.pl Motor ma na celowniku jeszcze jednego zawodnika Znicza – obrońcę Mateusza Grudzińskiego. 23-latek wiele lat spędził w akademii Legii Warszawa. W rozgrywkach 19/20, w których „Wojskowi” zdobywali mistrzostwo Polski zagrał nawet jeden mecz (11 minut z Pogonią Szczecin). Później zakładał koszulkę: Zagłębia Sosnowiec, Radomiaka i właśnie Znicza, w którym występuje od 2022 roku.
Cały czas w gronie kandydatów do gry w ekipie beniaminka z Lublina wymieniany jest również Adam Radwański z Termaliki. Umowa 25-letniego skrzydłowego również jest ważna tylko do końca obecnego sezonu, ale innych chętnych na jego usługi także nie brakuje.
Portal weszlo.com informuje za to, że żółto-biało-niebiescy cały czas rozglądają się za napastnikiem. Wzmocnienie na pozycji numer „dziewięć” ma być jednym z priorytetów na zimowe okienko transferowe.