Major Dekutowski zaprasza na wycieczkę w przeszłość

Sala Tradycji to miejsce niezwykłe na mapie Lublina. Poświęcone mjr. Hieronimowi Dekutowskiemu, patronowi lubelskich terytorialsów oraz żołnierzom niezłomnym, eksponujące ich życie przez pryzmat ówczesnych realiów, przy wykorzystaniu  multimedialnej technologii.

Sala tradycji mieści się w dawnym budynku kantyny, tuż przy wejściu do jednostki na Majdanku w Lublinie. 7 marca, dzień uroczystego otwarcia nie był przypadkowy, bo przypadł na 76. rocznicę zamordowania majora Dekutowskiego przez komunistów.  

– Jestem dumny z tej inwestycji, która pozwala zachować i pielęgnować pamięć o naszej przeszłości i tych, których tradycje z dumą dziś dziedziczymy – powiedział płk Zbigniew Krzyszczuk, dowódca 2 LBOT, podczas otwarcia Sali Tradycji. Pułkownik zapowiedział także, że w sali będą się odbywać żywe lekcje historii. Pierwszym krokiem w tym kierunku będzie prezentacja nauczycielom historii możliwości edukacyjnych tego miejsc. Sala Tradycji zostanie niebawem zostanie udostępniona dla gości z zewnątrz, głównie dla dzieci i młodzieży z placówek szkolnych z naszego regionu.

A jest to miejsce unikalne, bo w gablotach zgromadzono dokumenty i pamiątki ilustrujące walkę i życie codzienne partyzantów, w tym żołnierzy ze zgrupowania „Zapory”. Można obejrzeć tu, m.in. mundury, ubiory, oryginały i repliki broni oraz sprzęt żołnierzy zbrojnego podziemia niepodległościowego. Ważną część ekspozycji stanowią listy i dokumenty z czasów prześladowania partyzantów, a także artefakty pochodzące z wykopalisk archeologicznych. Ciekawostką jest, m.in. odwzorowany mundur mjr. Dekutowskiego z 1945 roku, czy rekonstrukcja ziemianki – element obozowiska partyzanckiego. Odwiedzający salę będą mogli także zapoznać się z życiem i działalnością „Zapory” w formie prezentacji multimedialnej.  

Warto zaznaczyć, że powstanie Sali Tradycji 2 LBOT było możliwe dzięki współpracy i wsparciu, m.in. Muzeum Regionalnego im. Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim i Lubelskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Sporo serca i wiedzy w organizację tego  miejsca włożył Sławomir Morys, który także przekazał 2 LBOT wiele eksponatów ze swojej prywatnej kolekcji.