
Po wyczerpującym spacerze nad zalewem warto wybrać się na coś dobrego do jedzenia i posilić się. Jest tam restauracja, która oferuje przyjemny klimat i pyszne jedzenie.

Zalew Zemborzycki nazywany lubelskim morzem zachęca do spacerów, jest także idealnym miejscem dla kolarzy i biegaczy, którzy tam wykonują swój trening. A jak wiadomo, po spacerze i wysiłku trzeba się posilić. Przez cały tydzień na spacerowiczów, sportowców i całe rodziny czeka rodzinna restauracja „Na Fali”, gdzie dwie siostry rozpieszczają podniebienia gości.
– Wiadomo, jesteśmy nad Zalewem, więc w menu znajdziemy także ryby. Jest tradycyjny pstrąg z masełkiem czosnkowym, ale także coś czego nie spotkamy w innych restauracjach, czyli gładzica, ryba z rodziny flądrowatych o delikatnym białym mięsie – zachęca Anna Gwiazda-Krzemińska, właścicielka restauracji.
Ale to nie wszystko. Restauracja serwuje także dania mięsne, dla dzieci, a także pyszne słodkości robione na miejscu. Dobre jedzenie uzupełnia przepiękny widok na Zalew Zemborzycki i klimatyczny ogródek, w którym możemy usiąść i smakować pyszne dania i całkowicie czuć klimat zalewu.
– Warto do nas zaglądać co jakiś czas, bo tak jak zmienia się krajobraz wokół nas, tak zmienia się nasze menu. Planujemy iść dalej w ryby, takie jak szprotki, ale także już niedługo zaprosimy naszych klientów w weekendy na pyszne śniadania – dodaje Agata Gwiazda, druga z właścicielek restauracji.
Restauracja Na Fali to idealne miejsce, by spotkać się z rodziną lub znajomymi, a także pocelebrować jakieś wydarzenia, jak np. chrzciny czy urodziny. Drzwi zawsze są otwarte dla wszystkich gości, dużych i małych, a także tych na czterech łapach, ponieważ lokal jest przyjazny zwierzętom.
Więcej o tym klimatycznym miejscu w najnowszym odcinku „Dziennika ze smakiem”. Poprzednie odcinki dostępne na naszym kanale YouTube. Premierowe odcinki co drugą sobotę o godzinie 11.
