Na finiszu jest samorządowy wyścig po pieniądze z programu Polski Ład. Do niedzieli lokalne władze muszą złożyć wnioski o dotacje. Część już to zrobiła. Lublin chce pieniędzy na dwie duże arterie, Zamość na oczyszczalnię ścieków, potrzeby zgłaszają też mniejsze gminy.
W pilotażowej odsłonie rządowego funduszu Polski Ład do podziału jest 20 mld zł. – Wnioski zaczęły spływać już pierwszego dnia – przyznaje Wojciech Trzpil z Banku Gospodarstwa Krajowego, który obsługuje program.
Każda jednostka samorządu terytorialnego może złożyć trzy wnioski. W jednym nie ma ograniczenia kwotowego, drugi może zakładać dofinansowanie do 30 mln zł, a w trzecim maksymalne wsparcie to 5 mln zł. Bezzwrotne dotacje mogą wynieść od 80 proc. do 95 proc. kosztów danej inwestycji.
– Lublin złożył trzy wnioski – informuje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta miasta. Wniosek bez ograniczenia kwoty dotyczy dwóch ważnych dróg: przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca ’80 oraz budowy ul. Kłopotowskiego, czyli przedłużenia ul. Węglarza. Koszty tych arterii oszacowano na 110 mln zł, zaś miasto stara się o 104,5 mln zł.
Drugi wniosek Lublina (ten z limitem do 30 mln zł) dotyczy budowy ul. Bliskiej i Skowronkowej. Szacunkowy koszt to 31,6 mln zł, a miasto liczy na 30 mln zł. Ostatni wniosek to prośba o 5 mln zł na ulice osiedlowe: Wapowskiego, Oczki, Brata Alberta i ul. Kuncewiczowej oraz drogę między ul. Milenijną a Szeligowskiego. Ich koszt obliczono na 5,3 mln zł.
Ratusz podkreśla, że każda z tych inwestycji jest gotowa do budowy, potrzeba tylko pieniędzy. – Posiadana przez nas pełna dokumentacja projektowa pozwoli, niezwłocznie po podpisaniu promesy o dofinansowaniu, wszcząć postępowania o udzielenie zamówienia na realizację robót – zapewnia Duma. Dodaje, że nowe drogi „wpłyną na poprawę życia mieszkańców miasta i regionu”.
Nadzieję na pieniądze ma również Zamość, który chce dostać 100 mln zł na modernizację oczyszczalni ścieków. – Ona powstała w połowie lat 90. ubiegłego wieku i to dobra okazja by przeprowadzić tam potrzebne prace – wyjaśnia Piotr Zając, zastępca prezydenta miasta. – Chodzi m.in. o instalację do odwadniania osadów, specjalistyczną myjnię czy fotowoltaikę.
Drugi wniosek Zamościa dotyczy 20 mln zł na termomodernizację obiektów Ośrodka Sportu i Rekreacji, w tym krytej pływalni. Miasto stara się też o 5 mln na przebudowę fragmentu ul. Partyzantów. – Na odcinku od ul. Odrodzenia do Rynku Nowego Miasta – precyzuje Zając.
O fundusze stara się także Zwierzyniec, który chce rozbudować swoją oczyszczalnię ścieków. – Szacujemy, że to koszt około 10 mln zł – mówi burmistrz Urszula Kolman. Przyznaje, że używana obecnie oczyszczalnia nie jest stara, ale już miastu nie wystarcza.
– Po pierwsze Zwierzyniec się rozbudowuje. Po drugie mamy problem taki, jak wszystkie turystyczne miejscowości: w maju gwałtownie zwiększa się ilość ścieków. Rozbudowa oczyszczalni jest dla nas strategiczną inwestycją. Zwłaszcza, że chcemy rozbudowywać sieć kanalizacji. Drugi wniosek, na około 4 mln zł, dotyczy właśnie skanalizowania wsi Sochy. Trzecim projektem jest budowa jednej z osiedlowych dróg w Zwierzyńcu – wylicza Kolman. Urzędnicy z Łęcznej jeszcze szykują dokumenty. – Będziemy aplikować o środki na zagospodarowanie terenu wokół rzek Wieprz i Świnka na kwotę 8 mln zł, termomodernizację budynku Szkoły Podstawowej numer 4, także na 8 mln zł, oraz dokończenie budowy dróg w centrum miasta, na kwotę 4 mln zł – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Nabór wniosków miał trwać do końca lipca, ale przedłużono go o dwa tygodnie. – Chcieliśmy, żeby wszystkie zainteresowane samorządy miały czas na odpowiednie przygotowanie niezbędnych dokumentów – wyjaśnia Trzpil. Dokumenty muszą być złożone najpóźniej w niedzielę.