Nasze wojsko zawodowe

Pensja: 1,8 tys. złotych miesięcznie brutto, do tego trzynastka i 26-dniowy urlop. Do końca przyszłego roku największy batalion,
a w ciągu pięciu lat cała brygada będzie w pełni zawodowa.

- Przechodzimy do działania - mówi mjr Sławomir Lewandowski, rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych. - Do 2013 r. cała polska armia przejdzie na zawodowstwo. To samo dotyczy jednostki z Lublina.
Jako pierwszy zostanie przekształcony największy w lubelskiej brygadzie 1. batalion zmechanizowany. Do końca przyszłego roku ponad 200 żołnierzy zasadniczej służby wojskowej zostanie zastąpionych 170 zawodowcami. Nabór właśnie się rozpoczyna. Wymagania nie są wyśrubowane. - Zainteresowani muszą mieć za sobą zasadniczą służbę wojskową i ukończone co najmniej gimnazjum - wyjaśnia mjr Marek Sobot z Wojskowej Komendy Uzupełnień Lublin-1. - Do tego dobrą kondycję fizyczną i dodatkowe umiejętności, np. zawodowe prawo jazdy albo znajomość języków obcych.

W zamian armia gwarantuje szeregowym stałą pensję, dodatki nawet do 800 zł, a także urlop wypoczynkowy. Kwalifikacje kandydatów będą się odbywały w sztabie 3. Brygady w każdą środę sierpnia i września, począwszy od przyszłego tygodnia. Nabory do pozostałych batalionów odbędą się w kolejnych etapach, w miarę ich uzawodawiania. - Na razie za wcześnie na mówienie o datach - zaznacza mjr Lewandowski.
Dowództwo wojsk lądowych w tajemnicy trzyma też inne szczegóły działania 3. Brygady. Ale udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że jej duża część (nawet ponad połowa) ma stacjonować w Chełmie. W Lublinie żołnierze mają być skoszarowani przy ul. Kruczkowskiego. Koszary na Majdanku zostaną przekazane policji.
Pewne jest natomiast, że cała lubelska brygada będzie w pełni zawodowa. - A to oznacza, że skończą się tu skandale, pijaństwo i bicie młodszych żołnierzy - komentuje anonimowo jeden z oficerów 3. Brygady. - Wtedy w koszarach będą tylko ci, którzy będą chcieli tu być.