Honda civic gwałtownie ruszyła do przodu po czym spadla ze skarpy przy hali Globus w Lublinie.
Policję, we wtorek wieczorem, zawiadomił przechodzień, który widział wypadek.
- Policjanci, którzy pojechali na miejsce zobaczyli w samochodzie dwie zakleszczone osoby - mówi Magdalena Jędrejek, z biura prasowego KMP. - Nie mogły się samodzielnie wydostać. Z pojazdu uwolnili ich strażacy.
Kobieta nie miała prawa jazdy. Okazało się, że brała właśnie "lekcje” u ojca, który siedział obok. Oboje trafili do szpitala. Kobieta ma złamany obojczyk i rany głowy, a mężczyzna uraz klatki piersiowej i głowy. Na tym sprawa się nie skończy.
- Mężczyzna prawdopodobnie poniesie odpowiedzialność za dopuszczenie do kierowania pojazdem osoby, która nie posiada do tego uprawnień - dodaje Jędrejek. - Grozi mu za to grzywna. Jego córka będzie odpowiadała za spowodowanie wypadku.
er