Większość oskarżeń kierowana jest pod adresem Jana Gąbki, wieloletniego prezesa LSM. Zawiadomienia o rzekomych nieprawidłowościach w spółdzielni trafiały do śledczych już w ubiegłym roku. Prokuratura nikomu nie postawiła zarzutów. W marcu do śledczych trafiły kolejne doniesienia.
Prokuratura przyjrzy się działalności osób zarządzających Lubelską Spółdzielnią Mieszkaniową. To efekt zawiadomień, jakie trafiają do śledczych. Ich autorzy piszą m.in. o nepotyzmie i niegospodarności.