Cichy zabójca – czad. Lubelscy strażacy od września już 11 razy wyjeżdżali do osób zatrutych tlenkiem węgla. – A to dopiero początek sezonu grzewczego – mówią ratownicy.
Najwięcej zgłoszeń związanych z czadem było na terenie działania Komendy Miejskiej PSP w Lublinie. – Od września mieliśmy 8 takich interwencji. Czadem zatruło się 6 osób, w tym troje dzieci. Na szczęście nie były to zatrucia śmiertelne – mówi bryg. Michał Badach, rzecznik prasowy miejskich strażaków. W całym województwie strażacy wyjeżdżali pomagać poszkodowanym w wyniku zatrucia czadem 11 razy.
– Czad jest bezwonny, bezbarwny i bardzo trujący. Wystarczy tylko 1-procentowe stężenie tego gazu w powietrzu, aby w ciągu kilku minut zabić człowieka – mówi rzecznik i apeluje o montaż czujników czadu. – To wydatek rzędu 80, 100 złotych, a może uratować życie – dodaje bryg. Michał Badach.
Od początku września strażacy w całej Polsce odnotowali 342 zdarzenia związane z tlenkiem węgla. Choć to dopiero początek sezonu grzewczego, już 2 osoby straciły życie w wyniku zaczadzenia. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Państwowa Straż Pożarna po raz piąty rozpoczęły społeczną akcję „Nie dla czadu”.
– Apelujemy, by zadbać o stan techniczny urządzeń grzewczych oraz przewodów wentylacyjnych. Należy również dbać o właściwą wentylację w mieszkaniu, nie zasłaniać kratek Przed zatruciem czadem może nas również ustrzec czujka tlenku węgla – mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy MSW.