Najstarsza impreza związana z fantastyką wróciła do kulturalnego kalendarza miasta po pięciu latach. Lubelskie Dni Fantastyki zgromadziły wielu fanów tego gatunku.
Cosplaye, panele dyskusyjne, gry fabularne oraz spotkania z twórcami – do Domu Kultury LSM przy ulicy Wallenroda powróciły Lubelskie Dni Fantastyki.
To najstarsza tego typu impreza w Lublinie. Odbywała się nieprzerwanie od 1982 roku aż do 2019. Później pandemia pokrzyżowała trochę plany, ale wszystko powoli wraca do normy.
– Od 2019 roku, głównie przez pandemię impreza się nie odbywała. Teraz odbudowujemy struktury. Lubelskie Dni Fantastyki to głównie prelekcje dotyczące gatunku science fiction, fantastyki i pokrewnych gatunków. Możemy się tutaj dowiedzieć o filozofii, archeologii, antropologii. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Błażej Pasternak, koordynator 32. Lubelskich Dni Fantastyki.
Nieodłącznym elementem imprezy są cosplayerzy, którzy tłumnie przybyli do DK LSM. Podczas konkursu na social mediach można było wybrać najlepszy kostium tegorocznej edycji. Kolejną atrakcją z jakiej mogli skorzystać uczestnicy, to ponad 200 tytułów różnych gier planszowych, karcianych czy fabularnych. Można było spokojnie wypożyczyć grę i zagrać lub wziąć udział w turnieju. Nagrodami były gry lub książki.
– W tych turniejach rywalizują młodzi, a także starzy wyjadacze. I nie dają się tym młodym – dodaje Pasternak.
Wstęp na imprezę był bezpłatny i zgromadził tłumy osób. W niedzielę (16 czerwca) impreza potrwa jeszcze do godziny 20. W programie jeszcze prelekcje na temat świata Śródziemia (Tolkien), konkurs muzyczny, panele dyskusyjne o anime oraz rzeczach zakazanych w literaturze.