Dyrektor IPN, kurator oświaty i prezydent Zamościa chcą reakcji na publikację Kuriera Lubelskiego. Prezes wydawnictwa przeprasza.
We wtorek rano na stronie internetowej Kuriera Lubelskiego został opublikowany materiał z archiwalnymi zdjęciami z Zamościa z czasów II wojny światowej. Krótki tekst pod zdjęciami brzmiał m.in. tak (pisownia oryginalna): „W trakcie II Wojny Światowej w Zamościu znajdowały się koszary, w których stacjonowali żołnierze. W trakcie służby na terenie miasta patrolowali ulice i pilnowali porządku. W wolnych chwilach spacerowali korzystając z uroków m.in. zamojskiego rynku czy parku”.
Problem w tym, że na zdjęciach byli niemieccy żołnierze, a o oczywistych powodach ich obecności w Zamościu i zbrodniach popełnianych przez nich na ludności polskiej i żydowskiej nie było w artykule ani słowa.
Kilka godzin później tekst został zmieniony, a ostatecznie materiał całkowicie zniknął ze strony.
Wcześniej zdążyli go jednak zauważyć w Instytucie Pamięci Narodowej, który aż zwołał konferencję prasową w tej sprawie. Materiał widziała także Lubelska Kurator Oświaty. – Na ten tekst i na te zdjęcia popatrzyłam przede wszystkim jako wieloletni nauczyciel historii, także jako obecnie kurator oświaty, ale generalnie jako Polka, mieszkanka Lubelszczyzny – mówiła Teresa Misiuk na konferencji na placu Litewskim. – Czego z takiej publikacji dowiaduje się młody człowiek, czego mogą dowiedzieć się uczniowie? Zobaczyli, że w czasie II wojny światowej żołnierze – nie wiadomo jacy, bo autor nie dopisał, że na zdjęciach są okupanci – spędzają tak naprawdę miło czas i pilnują porządku. To zakłamywanie, fałszowanie historii – mówiła kurator.
Tak samo sądzi dyrektor lubelskiego IPN. Podobnie wypowiada się również radny miejski PiS, historyk z KUL, Robert Derewenda.
– Akurat Zamojszczyzna była terenem, na którym Niemcy rozpoczęli realizację Generalnego Planu Wschodniego. Zakładał wysiedlenie z rdzennych ziem polskich Polaków – przypomniał historyk.
Dlatego już został przygotowany list do redakcji Kuriera Lubelskiego, który ma podpisać także prezydent Zamościa. I nie chodzi tylko o przeprosiny.
– Została wyrządzona poważna krzywda i na to trzeba zareagować w odpowiedni sposób – mówiła Misiuk.
Joanna Parczyńska, prezes Kuriera Lubelskiego, mówi nam: – Bardzo mi przykro z tego powodu, ubolewam nad tym. Materiał przygotował nasz współpracownik, z którym już zakończyliśmy współpracę.