Kolejny przetarg na budowę hali sportowo-widowiskowej ogłosiły właśnie władze Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Pierwsze postępowanie unieważniono, bo wykonawcy chcieli za dużo pieniędzy.
Najtańsza z siedmiu złożonych ofert opiewała na 53,6 mln zł. Było to o niemal 6 milionów więcej, niż uczelnia planowała wydać. Koszt inwestycji szacowano na niespełna 47,8 mln zł.
Właśnie ogłoszono nowy przetarg. Zakres planowanych prac nie uległ zmianie, ale pojawiły się nowe zapisy, które mają przełożyć się na niższe ceny proponowane przez potencjalnych wykonawców.
– Zmienione zostały warunki płatności, nie będziemy narzucać kolejnych etapów robót, a wykonawcy będą mogli określić je sami. Dopuszczamy też możliwość wykorzystania innych materiałów, niż te określone w dokumentacji. Liczymy, że to pozwoli na obniżenie kosztów – mówi Jakub Amain, p.o. kierownik Działu Technicznego UM.
Uniwersytet na oferty czeka do 3 marca. Oznacza to, że prac nie uda się rozpocząć w zakładanym terminie. Według wcześniejszych planów budowa miała ruszyć w pierwszym kwartale tego roku. Ukończenie inwestycji zapowiadano na 2020 rok.
– W poprzednim przetargu każdy z wykonawców deklarował wykonanie robót w najkrótszym możliwym okresie, czyli w ciągu 24 miesięcy. Dlatego zakładamy, że hala powstanie w zakładanym przez nas terminie – mówi Jakub Amain.
Obecna hala ma zostać wyburzona. Do czasu ukończenia inwestycji zajęcia wychowania fizycznego będą odbywały się w wynajmowanym obiekcie. – Bierzemy pod uwagę kilka lokalizacji, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła – mówi Włodzimierz Matysiak, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego.