Na kawowej mapie Lublina pojawiło się nowe miejsce. „Nie wylej” to lokal prowadzony przez Jakuba Kazimierczaka, który łączy miłość do środowiska oraz pasję parzenia kawy.
Skąd się wzięła nazwa? „Nie wylej” znaczy nie marnuj kawy i nie tylko. Chodzi przede wszystkim o przesłanie, aby dbać o środowisko naturalne nie marnując przy tym żywności i kłaść nacisk na segregację odpadów. W kawiarni znajdziemy kawy z ekspresu ciśnieniowego oraz parzone metodą alternatywną, a także desery, kanapki, lody, napoje, a wkrótce m.in. zupy na wynos w szklanych miskach za kaucję.
Kawiarnia mocno stawia na ekologię, a zwłaszcza ograniczenie zużycia plastiku. Są alternatywne bardziej ekologiczne formy np. słomki ze słomy, wielokrotnego użytku szklane pojemniki czy butelki. Kawę można otrzymać w jednorazowym papierowym kubeczku ze specjalną ekologiczną przykrywką. Jeśli przyjdziemy z własnym kubkiem, to otrzymamy 1 zł zniżki na kawę. Możemy także zjeść smaczne wegańskie ciasta, a dodatkowo napić się darmowej wody.
- Woda jest czymś, za co nie powinno się płacić. Kanapki robimy sami i dodatkowo staramy się przekonać dostawców półproduktów, żeby przerzucili się na papierowe opakowania. Napiwków nie zbieramy, a jeśli już to przekazujemy je na cele charytatywne jak np. Lubelskie Schronisko Dla Psów - mówi właściciel.