- Wkrótce ta część Lublina będzie nie do poznania. Powstaną budynki niezwykłe: innowacyjne i piękne architektonicznie – zapowiedział w czwartek marszałek województwa Krzysztof Hetman (PSL) podczas wmurowania kamienia węgielnego pod Lubelskie Centrum Konferencyjne. Inwestycja warta 90 mln zł zakończy się jesienią 2014 roku.
Na sześciu kondygnacjach znajdą się sale wyposażone w nowoczesny sprzęt multimedialny. Największa sala konferencyjna pomieści ok. 420 osób, pozostałe mają mieć po ok. 70 - 200 miejsc. Wystawy będzie można zorganizować dla ok. 800 zwiedzających osób na dwóch piętrach.
Parking (dla 60 samochodów) znajdzie się na trzech kondygnacjach podziemnych, tam też będą archiwa i magazyny. Na parterze ulokuje się Centrum Informacji Turystycznej oraz centrum obsługi inwestora i eksportera.
Na czym polega nowoczesność LCK? M. in. woda zostanie ogrzana przez kolektory słoneczne, a oczyszczona deszczówka z dachu zostanie użyta do podlewania trawników, mycia chodników czy w toaletach.
- Województwo lubelskie wykorzystuje historyczną szansę na modernizację i zmienia się dzięki unijnym dotacjom – mówił Marceli Niezgoda, wiceminister z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Na budowę LCK trzeba wyłożyć niespełna 90 mln zł z czego Unia dołoży 42 mln zł.
Podczas budowy nie obyło się bez problemów. Stawiający gmach Polimex-Mostostal borykał się w ubiegłym roku z problemami finansowymi. Prace były opóźnione, a teraz wykonawca nadrabia zaległości. – Jest miesiąc opóźnienia, ale czym to jest dla inwestycji zaplanowanej na trzy lata – mówi Hetman.