Rozmowa ze Zbigniewem Stopą, który we wtorek został dyrektorem Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.
• Jakie najważniejsze zadania stoją przed panem, nowym szefem COZL?
– Najgorętszym tematem jest teraz niewątpliwie dokończenie inwestycji polegającej na rozbudowie i modernizacji Centrum. Jestem już po wstępnej analizie obecnego stanu inwestycji. Mam doświadczenie w tak dużych przedsięwzięciach i umiem wychwycić błędy popełniane przy ich realizacji. W tym przypadku niewątpliwie takie błędy popełniono, już przy przygotowywaniu dokumentacji przetargowej.
• Jakie decyzje podejmie pan w sprawie poprzedniego wykonawcy, czy złoży pan pozew sądowy?
– Ta sprawa zapewne zakończy się w sądzie. Na razie trwa jednak inwentaryzacja na placu budowy. Cały czas analizujemy to, co zostało do tej pory wykonane. Na szczegóły związane z pozwem jest jeszcze za wcześnie.
• A co z finansami szpitala?
– Muszę dokładnie przeanalizować strukturę organizacyjną szpitala, bo ponad 70 proc. kosztów, jakie ponosi COZL to koszta osobowe. Przyjrzę się każdej komórce organizacyjnej, bo muszę mieć pewność, że każda ma uzasadnienie dla swojego funkcjonowania. Być może okaże się, że niektóre komórki trzeba będzie zlikwidować, a niektóre wzmocnić. Nie wykluczam też przesunięć kadrowych pomiędzy nimi. To wszystko zmierza do tego, żeby postawić finanse Centrum na nogi, bo cały czas przynosi poważne straty.
• Kto zaproponował panu stanowisko dyrektora?
– Marszałek Sosnowski złożył mi taką propozycję i przyznam, że musiał mnie do tego przekonywać, bo długo się wahałem. Miałem obawy związane ze zmianą branży z górniczej na medyczną, a także z doniesieniami medialnymi na temat aktualnej, bardzo skomplikowanej sytuacji w COZL. Ostatecznie wybrałem stanowisko dyrektora COZL, przede wszystkim dlatego, że lubię wyzwania i aktywność.
• Jakie wynagrodzenie będzie pan otrzymywał?
– Nie chciałbym zdradzać konkretnej kwoty, ale będzie to rząd kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie, podobnie jak w przypadku dyrektorów innych podobnych jednostek w regionie.
• Kto będzie dyrektorem ds. lecznictwa?
– Powołałem już na tę funkcję Macieja Kondratowicza-Kucewicza, który pełnił dotychczas obowiązki dyrektora. Nie jestem lekarzem, potrzebuję więc merytorycznego wsparcia. Jesteśmy już po rozmowach i myślę, że nasza współpraca będzie się dobrze układać.