Lubelski przedsiębiorca szykuje się do wyburzenia budynków stojących obok pedetu. Do Urzędu Miasta złożył wnioski o pozwolenie na rozbiórkę. Nie ma jednak mowy o burzeniu domu towarowego, który wcale nie musi być zrównany z ziemią. Miejska uchwała pozwala wkomponować go w nową zabudowę
O pozwolenie na rozbiórkę zabiega lubelski deweloper Sylwester Lalak działający pod firmą Meblohurt. To właśnie on kupił pod koniec marca pedet wraz z sąsiednimi, dość rozległymi nieruchomościami. Teraz przymierza się do czyszczenia gruntu ze starych, jeszcze przedwojennych budynków.
– Postępowania zainicjowane wnioskiem Firmy Handlowej Meblohurt dotyczą rozbiórki budynków: mieszkalnego i garażowego przy Kapucyńskiej 1a oraz budynku handlowo-usługowego i budynku garażowego przy ul. Kapucyńskiej 1a oraz 3 – informuje Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. Wśród wymienionych obiektów (pozwolenia na rozbiórkę jeszcze nie ma) jest budynek z garażami przyległy bezpośrednio do posesji klasztoru kapucynów.
Nie ma jednak mowy o wyburzaniu domu handlowego stojącego na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Kapucyńskiej. – W sprawie rozbiórki pedetu nie toczy się postępowanie administracyjne – podkreśla Bobowska.
Grunt uwolniony od starej zabudowy będzie można wykorzystać pod nowe budynki usługowe. Na ich wzniesienie pozwala plan zagospodarowania terenu uchwalony trzy lata temu przez Radę Miasta. Ten sam plan dopuszcza rozbiórkę pedetu (oczywiście po uzyskaniu pozwolenia) i zastąpienie go nowym budynkiem usługowym. Taki obiekt mógłby stać bliżej Krakowskiego Przedmieścia, przez co dzisiejszy plac przed pedetem skurczyłby się o jedną trzecią.
Uchwała radnych nie była jednak wyrokiem śmierci na pedet. Plan pozwala również na wkomponowanie starej bryły w nowy obiekt. Czy właśnie tak potoczą się losy domu towarowego? O tym najwięcej może powiedzieć nowy właściciel terenu, ale unika rozmów o swych planach. Próbowaliśmy uzyskać od niego jakikolwiek komentarz, ale bezskutecznie. Za pośrednictwem sekretarki przekazał nam, że nie będzie udzielał na ten temat żadnych informacji.
Tuż po zakupie nieruchomości Lalak zdecydował się jedynie na krótki komunikat, że „nie sprecyzował jeszcze swoich długofalowych planów”, ale „w pierwszej kolejności zamierza kontynuować współpracę z obecnymi najemcami” pedetu.
Do Urzędu Miasta nie wpłynął dotychczas żaden wniosek o pozwolenie na budowę nowych obiektów w miejscu pedetu lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie.