39-letni obywatel Belgii jest podejrzany o pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
– Jak wynika z ustaleń w sprawie firma z Singapuru straciła ponad 300 tysięcy złotych – informuje komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Przestępcy w okresie od lipca do września w nielegalny sposób przetransferowali pieniądze do Polski. Następnie środki miały zostać przekazane do kolejnych odbiorców. Bank jednak w porę zareagował i zablokował niemal całość pieniędzy, uniemożliwiając dalsze przelewy.
Jako pierwszy został zatrzymany mieszkający w Lublinie 37-letni Nigeryjczyk. – Mężczyzna przyjął pieniądze na rachunek bankowy. Do kolejnego zatrzymania doszło kilka dni temu, kiedy w Lublinie pojawił się 39-letni obywatel Belgii. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty prania pieniędzy i na wniosek śledczych zostali tymczasowo aresztowani – opisuje kom. Gołębiowski.
Rzecznik KMP w Lublinie dodaje, że "sprawa jest rozwojowa".
Aresztowanym obcokrajowcom grozi kara do 10 lat więzienia.