Czterech oszustów wpadło w ręce Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Zabezpieczono telefony, karty SIM, dokumenty tożsamości, karty płatnicze i sporo gotówki.
Zatrzymani dokonywali oszustw w kraju i za granicą głównie na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest metoda na tzw. amerykańskiego żołnierza. Przestępcy kontaktowali się z kobietami poprzez komunikatory internetowe, zdobywali zaufanie, a następnie wyłudzali pieniądze, które miały być rzekomą pomocą dla nich lub ich rodzin.
Drugą metodą były ataki typu BEC (Business Email Compromise), które polegały na wysyłaniu e maili do firm podając się za prawdziwe podmioty. Oszukiwali pracowników odpowiedzialnych za finanse w danej firmie informując o rzekomej zmianie numeru rachunku bankowego kontrahenta. Dzięki temu uzyskiwali wpłaty na rachunki założone przy użyciu skradzionych tożsamości.
Funkcjonariusze z Zarządu CBZC w Lublinie na polecenie prokuratora zatrzymali oszustów. Podczas przeszukiwania ich mieszkań znaleźli i zatrzymali szereg przedmiotów takich jak telefony komórkowe, kart SIM, komputery, dokumenty tożsamości należące do obywateli innych państw, z których część figurowała jako utracone na terenie krajów UE, a także karty bankomatowe założone na dane innych osób.
Zabezpieczono również około 68 tys. zł w różnej walucie oraz około 70 tys. zł z rachunków bankowych.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Lublin Północ, gdzie postawiono im zarzuty oszustw, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania pieniędzy. Sprawcy zostali tymczasowo aresztowani.