Sąd nie zdecydował się na maksymalny wymiar kary dla Stanisława P. z okolic Puław, który wielokrotnie brutalnie gwałcił nastoletnią dziewczynkę. Mężczyźnie groziło do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Sprawę 77-latka rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Lublinie. To finał postępowania prowadzonego przez puławską prokuraturę. Z ustaleń śledczych wynika, że Stanisław P. przez ponad rok znęcał się nad niespełna 15-letnią wówczas dziewczynką. Dramat trwał od lipca 2015 do października 2016 roku.
Jesienią 2019 roku mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Śledczy ustalili, że bił, dusił swoją ofiarę i przystawiał jej nóż do szyi. W ten sposób zmuszał dziewczynkę do współżycia.
Do gwałtów miało dochodzić regularnie. Z aktu oskarżenia wynika również, że mężczyzna groził nastolatce śmiercią. Kierował także groźby pod adresem jej bliskich. W ten sposób zmuszał dziewczynkę do uległości i trzymania wszystkiego w tajemnicy.
Nie wiadomo dokładnie, jak sprawa wyszła na jaw. Ze względu na charakter zarzutów śledczy nie zdradzają bowiem szczegółowych okoliczności.
Proces Stanisława P. toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Mężczyźnie groziło do dwunastu lat więzienia. Sąd wymierzył mu karę ośmiu lat pozbawienia wolności. Jako okoliczność łagodzącą potraktowano fakt, że Stanisław P. nie był wcześniej karany. Biegli ocenili również, że znęcając się nad dzieckiem miał częściowo ograniczoną poczytalność.
77-latek dostał również zakaz kontaktowania się z ofiarą oraz zbliżania się do niej na mniej niż 100 metrów przez dziesięć lat. Do czasu uprawomocnienia się wyroku Stanisław P. pozostanie w areszcie.