Do budynku Sky House wreszcie będą mogli wprowadzić się mieszkańcy. Firma Wikana poinformowała, że zdobyła pozwolenie na użytkowanie bloku. Gmach przy ul. Kryształowej należał do najbardziej opóźnionych inwestycji dewelopera.
Sprzedaż ruszyła wczesną wiosną 2012 r. Z ówczesnych zapowiedzi dewelopera wynikało, że prace budowlane potrwają do końca roku. W międzyczasie firma wpadła jednak w finansowe tarapaty. Kilka miesięcy po rozpoczęciu sprzedaży, termin zakończenia inwestycji przesunięto na czerwiec, a później na wrzesień 2013 r. Ten termin również nie okazał się ostatecznym.
Pod koniec ubiegłego roku Wikana SA rozpoczęła restrukturyzację. Firma pozbywała się m.in. inwestycji przy ul. Unickiej. Zmienił się zarząd. Z początkiem tego roku fotel prezesa objął Sławomir Horbaczewski. Zastąpił Sylwestra Bogackiego, który został szefem Polskiej Spółki Gazownictwa.
Deweloper ogłosił wówczas nowe otwarcie. Spółka zdobyła finansowanie dla swoich projektów. Wikana zapowiedziała również kolejne inwestycje i dokończenie starych budów. Dla osób, które kupiły mieszkania w Sky House oznaczało to jednak kolejne miesiące oczekiwania. Deweloper nie mógł się uporać z pracami wykończeniowymi, brakowało podłączenia mediów. Nie było również drogi dojazdowej, którą buduje kilka firm inwestujących w rejonie ul. Granitowej. Dopiero wrześniowy termin zakończenia inwestycji okazał się realny.
- Ostateczne pozwolenie na użytkowanie oznacza, że właściciele niebawem będą mogli zacząć wprowadzać się i cieszyć się komfortem mieszkań - dodaje Horbaczewski.
Nie wszyscy mają ten luksus. Tuż obok budynku przebiega linia wysokiego napięcia. Deweloper jeszcze na początku prac budowlanych zapowiadał wkopanie jej w ziemię. Do tej pory tego nie zrobił.
- Jesteśmy na etapie procedowania dokumentów projektowych, niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę - zapewnia Horbaczewski. - Przyspieszamy te prace jako aktualny zarząd. Nie jest jednak wykluczone, że z uwagi na sezonowość prac budowlanych, zrealizujemy to zadanie już w przyszłym roku.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że poprzedni zarząd firmy nie zajmował się sprawą linii energetycznej.