![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(Czytelnik)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2012/2012-05/LUBLIN_120509626_AR_-1_0.jpg)
Nasz Czytelnik znalazł nieprzyjemną niespodziankę w brokule kupionym w w jednym z lubelskich supermarketów. – Po rozpakowaniu okazało się, że w brokule są owady, prawdopodobnie mszyce – zaalarmował nas. Sprawą już zainteresował się sanepid.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– Sądzę, że należałoby się zainteresować warunkami sanitarnymi w tym sklepie, oraz sposobem przechowywania żywności.
Sanepid zapewnia, że przyjrzy się sygnałowi. – Nie bagatelizujemy żadnej interwencji i każde takie zgłoszenie sprawdzamy. Na pewno interwencja zostanie rozpatrzona i podejmiemy działania – zapewnia Tomasz Lis, kierownik oddziału higieny żywności w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
– W warzywach i w owocach występują szkodniki. Ale produkt, który trafia do finalnego odbiorcy powinien być ich pozbawiony – kończy Lis.