Janusz Palikot w rozmowie z tygodnikiem "Newsweek”: "Cieszy mnie deklaracja premiera, że podda się badaniom.
Najpierw orędzie, w którym pokazał gejów, Angelę Merkel i rozbiór polski w tle, a potem dobre wystąpienie w Sejmie. Chciałbym wiedzieć, co się stało z Lechem Kaczyńskim, skąd się biorą te falujące nastroje i brak stabilności. Niektórzy mówią, że był to wynik walki Kurskiego z Kamińskim. Ja jednak wolałbym mieć pewność, czy ze zdrowiem prezydenta wszystko jest w porządku. Wielu ludzi o tym mówi, nie tylko ja. Były teksty w "Przekroju" "Polityce" i w "Gazecie Wyborczej". Każdy by w tej sytuacji przedstawił taki raport i zamknął usta Palikotowi. Minister Fotyga kilkakrotnie mówiła, że nie ma mowy o powstaniu raportu. Kryzys prezydentury i fakt niepoddawania się takim badaniom mnoży podejrzenia. Po ostatnich komunikatach pani minister Fotygi czuję się bardziej zaniepokojony, niż kiedykolwiek.”
Żródło: "Newsweek"
Wybrał: rp