Reżyser zapowiada, że praca na planie to wielka przygoda i zachęca do udziału w castingu. Lublin jest jednym z miast, w którym filmowcy będą szukać odtwórców głównych ról w nowej ekranizacji przygód Pana Samochodzika.
– Poszukujemy chłopców i dziewczynek mających 10-14 lat, którzy znają język polski, mają zdolności aktorskie. Mile widziane są predyspozycje muzyczne i sportowe – wyliczają kryteria organizatorzy castingu go głównych ról w filmie fabularnym „Pan Samochodzik i templariusze”. Zapewniają, że wcześniejsze doświadczenie przed kamerą nie jest wymagane.
Przyszli aktorzy wcielą się w role przyjaciół, określanych jako grupa młodych ludzi głodnych przygód i wyzwań.
O powrocie bohatera książek Zbigniewa Nienackiego mówiło się w branży filmowej już od zeszłego roku. Wówczas wnuk pisarza sprzedał zespołowi producenckiemu Orphan Studio prawa do ekranizacji całego cyklu opisującego przygody historyka sztuki, łowcy skarbów i właściciela niezwykłego samochodu w jednej osobie. W rozwiązywaniu zagadek pomagają mu nastolatki.
Na otwarte castingi oprócz Orphan Studio zaprasza Netflix, który w zeszłym miesiącu, ogłaszając jakie polskie produkcje ma w planach, wśród osiemnastu tytułów wymienił właśnie „Pana Samochodzika i templariuszy”.
– To dla dzieciaków świetna przygoda. Rozwijająca praca, ale jeszcze większa przygoda. Zdjęcia powinny się zacząć pod koniec lata – zapowiada reżyser filmu Antoni Nykowski, zachęcając młodzież do wzięcia udziału w castingu.
Przyznaje, że sam wychował się na lekturze „Akademii Pana Kleksa” Brzechwy, ale i „Ferdydurke” Gombrowicza. – „Pana Samochodzika” znałem, jednak do dwóch czy trzech książek z tej serii trafiłem dopiero po obejrzeniu serialu ze Stanisławem Mikulskim. Teraz oczywiście sobie wszystkie odświeżyłem – dodaje reżyser. Pytany, co może powiedzieć przyszłym młodym aktorom o nowej produkcji, zapowiada, że i on, i scenarzysta Bartosz Sztybor pracując nad filmem myślą o współczesnych dzieciach, dla których lot do Egiptu, żeby zobaczyć piramidy, nie jest czymś niezwykłym.
Twórcy chcą, by przygodowe kino pokazywało moc nauki, stawiają na kojarzenie faktów i inteligencję widza. Nad stopniem uwspółcześnienia popularnej serii o poszukiwaczach przygód zastanawiają się internauci, którzy mają do niej wielki sentyment. Wystarczy przypomnieć, że „Pan Samochodzik i templariusze” ukazał się w 1966 roku, a serial o którym wspomina Antoni Nykowski, powstał pół wieku temu.
W Lublinie młodzi ludzie powinni się zgłosić w sobotę, 30 kwietnia między godz. 9 a 15 w Teatrze Starym przy ul. Jezuickiej.
Lublin i Netflix
W lutym 2018 w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie powstawały zdjęcia do pierwszej polskiej produkcja Netflixa „1983” w reż. Agnieszki Holland i KatarzynyAdamik. Był to serial kontynuujący tradycję zimnowojennych thrillerów szpiegowskich. Wnętrza przy placu Teatralnym oddawały klimat miejsc związanych z panującym w filmowej rzeczywistości reżimem.