Pora coś zrobić z tym miejscem - narzekają mieszkańcy osiedla 40-lecia, opowiadając o składowisku ziemi przy ulicy Zawilcowej. Miasto chce urządzić tam park. Projekt jest już gotowy.
- Krajobraz nam psuje. Trzeba jakoś zagospodarować ten teren, bo znów tu się zaczyna bałagan robić. Sam widziałem jak tam ktoś znów gruz wywoził - narzeka pan Zygmunt, mieszkaniec jednego z wieżowców przy ulicy Niepodległości.
- Słyszeliśmy, że na tym terenie ma powstać park z boiskami. To bardzo dobry pomysł, takich miejsc u nas brakuje - dodaje pani Anna z ulicy Daszyńskiego.
W lubelskim Ratuszu od dawna leży gotowy projekt wykorzystania tego miejsca.
- Mamy opracowaną koncepcję zagospodarowania tego terenu. Składowisko już zostało zamknięte. Teraz tym miejscem zajmie się Wydział Ochrony Środowiska. Trzeba m.in. wyrównać teren, aby w przyszłości móc rozpocząć prace - mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Strategii i Rozwoju z lubelskiego Ratusza.
Projekt zakłada, że na terenie po składowisku powstanie kilkuhektarowy park. Cały teren został podzielony na pięć stref. W pierwszej ma powstać publiczny park z placem zabaw dla małych dzieci. W drugiej zaplanowano ogród zabaw dla nieco starszych z torem saneczkowym. Obok powstanie tzw. ogród sportu z boiskami do piłki nożnej, koszykówki, kręgielnią i kortem tenisowym, a dla rowerzystów i rolkarzy - miasteczko ruchu drogowego. Ostatnią ze stref parku zajmie ogród botaniczny. Będzie podzielony na część francuską i angielską z niewielką palmiarnią. Wszystkie pięć stref parku połączy ścieżka rowerowa.
- To na tylko na razie koncepcja, która w trakcie przygotowywania konkretnych projektów może ulec zmianie - podkreśla Marek Młynarczyk.
Na zagospodarowanie terenu przy Zawilcowej miasto chce pozyskać środki unijne.
Monika Połowska