Polska 2050 zaprezentowała kandydatów z naszego regionu, którzy wystartują w jesiennych wyborach do Sejmu. Większość z nich to osoby dobrze kojarzone już z formacją Szymona Hołowni. Ale nie brakuje niespodzianek. Na wspólnych listach z Polskim Stronnictwem Ludowym pojawi się m.in. były poseł Prawa i Sprawiedliwości
– Mamy zamiar dawkować napięcie. Chcemy opowiedzieć o ludziach, którzy znajdą się na naszych listach. Ale dzisiaj jeszcze bez numerów na tych listach i bez ich ostatecznego kształtu – mówi posłanka Polski 2050 Joanna Mucha.
Przypomnijmy, że formacja Hołowni pod szyldem Trzecia Droga do jesiennych wyborów przystąpi w sojuszu z Polskim Stronnictwem Ludowym. Pełne wykazy kandydatów do Sejmu mają zostać przedstawione niebawem, podczas wspólnej konferencji prasowej.
– W naszej umowie koalicyjnej zapisaliśmy, że miejscami dzielimy się po połowie. Będzie to wręcz klasyczny „suwak”, z drobnymi wyjątkami od tej zasady – precyzuje parlamentarzystka.
O ile konkretne pozycje pozostają owiane tajemnicą, to wiadomo, że „jedynka” na lubelskiej liście Trzeciej Drogi przypadnie Polsce 2050.
– Na 99,9 proc. numerem jeden w okręgu szóstym będzie pani poseł Joanna Mucha – zdradza senator Jacek Bury, szef struktur partii w Lubelskiem. Według wciąż nieoficjalnych doniesień „dwójka” jest zarezerwowana dla europosła PSL Krzysztofa Hetmana, jednak on sam jeszcze nie podjłą decyzji o starcie w jesiennych wyborach.
Dalsze miejsca w tym okręgu ze wskazania Polski 2050 zajmą m.in. rozpoznawalni samorządowcy: miejski radny z Puław Sławomir Seredyn, radna powiatu świdnickiego Edyta Lipniowiecka.
Swego rodzaju niespodzianką jest obecność w tym gronie Adama Kałaski. To były wieloletni działacza Prawa i Sprawiedliwości, a nawet były poseł tej partii. W 2019 roku, gdy do Parlamentu Europejskiego dostała się Elżbieta Kruk, to jemu przypadł w udziale zwolniony przez nią mandat poselski. W Sejmie zasiadał przez kilka miesięcy, a w kolejnych wyborach nie uzyskał reelekcji.
– Głównym powodem mojej decyzji była sytuacja związana z gospodarką. Wprowadzenie przez PiS programu Polski Ład dolało oliwy do ognia i dało mi impuls, że mam dosyć. Złożyłem partyjną legitymację i przez półtora roku byłem bezpartyjny. Ale nie chciałem siedzieć bezczynnie i poszukałem alternatywy, żeby uczestniczyć w życiu publicznym – tłumaczy Kałaska.
W okręgu nr 7, obejmującym Chełm, Zamość i Białą Podlaską, Polska 2050 postawi na radną sejmiku województwa Ewę Jaszczuk. Zajmie ona prawdopodobnie drugie miejsce na liście, bo „jedynka” zarezerwowana jest tu dla przedstawiciela ludowców. Formacja Hołowni w „siódemce” wystawi też do boju m.in. radnego z Zamościa, Sławomira Ćwika.
Jaki jest cel na nadchodzące wybory? – Jesteśmy gwarancją wygrania z PiS. Jeśli nasza lista uzyska trzeci wynik wyborczy, to możemy być prawie pewni, że dzisiejsza opozycja będzie w Polsce rządziła. Chcemy stworzyć wspólny rząd z partiami opozycji demokratycznej i mamy nadzieję, że będziemy mieli taką możliwość po wyborach – zapowiada Joanna Mucha.