Wielkiego zaskoczenia nie ma, bo ta data była typowana od dawna. Dzisiaj prezydent Andrzej Duda ją oficjalnie ogłosił. Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.
Komunikat w tej sprawie ukazał się już na oficjalnej stronie Prezydenta RP (wcześniej Andrzej Duda ogłosił swoją decyzję na Instagramie i twitterze).
Kancelaria poinformowała, że dziś prezydent Duda, działając na podstawie art. 98 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, podpisał postanowienie w sprawie zarządzenia wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.
"W postanowieniu tym, jako dzień wyborów, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wskazał niedzielę dnia 15 października 2023 r., oraz określił dni, w których upływają terminy wykonania czynności wyborczych przewidzianych w Kodeksie wyborczym (tzw. kalendarz wyborczy)" – czytamy w komunikacie.
Tyle oficjalnie. A chwilę wcześniej na swoim Intagramie Andrzej Duda napisał:
"Mając na względzie otrzymaną właśnie pozytywną opinię Państwowej Komisji Wyborczej, co do proponowanego kalendarza wyborczego, podjąłem właśnie decyzję o zarządzeniu wyborów do Sejmu i Senatu RP na dzień 15 października 2023 roku. Pamiętajcie, że każdy z nas ponosi odpowiedzialność za przyszłe losy Polski. Każdy głos ma tu znaczenie! ZACHĘCAM DO UDZIAŁU W WYBORACH!"
To oznacza, że dzisiaj oficjalnie rozpoczyna się kampania wybrocza, która przecież faktycznie była już przez partie polityczne prowadzona od dawna. Teraz jednak poszczególne ugrupowania na kampanijną działalność muszą wydawać własne fundusze.
Ogłoszenie terminu wyborów wskazuje też na kolejne. Najpóźniej w ostatnim tygodniu sierpnia powinny zostać zarejestrowane wszystkie komitety wyborcze, a listy kandydatów skompletowane na początku września.