![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Paw w Ogrodzie Saskim (fot. Maciej Kaczanowski / archiwum)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-06/d5cb88d2c78d8216cbfda8e04e345cf3.jpg)
Bez opiekuna po Ogrodzie Saskim poruszają się już mieszkające tu pawie.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Nie są też zaganiane na noc do woliery. – Pawie mają przycięte lotki tak, aby mogły wzlecieć na wysokość około 2 metry, np. na gałąź drzewa – informuje Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Ogród Saski jest objęty monitoringiem, kamery są ustawione w taki sposób, aby była widoczna woliera i jej okolice. Pawie będą więc pod stałą kontrolą monitoringu miejskiego.
Weterynarze stwierdzili, że ptaki czują się dobrze i swobodnie poruszają się wokół woliery.