Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Autosan sancity M12LF w maju podczas jazd testowych po Lublinie (Jacek Świerczyński/ Archiwum)
Do Lublina dotarł pierwszy autosan sancity M12LF. Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu otrzymamy kolejne trzy pojazdy. Nie wiadomo jednak, kiedy nowe autobusy zaczną wozić pasażerów.
Pierwszy autosan przyjechał do Lublina dziś w nocy. Trafił do zajezdni przy ul. Grygowej.
– Na razie czeka na odbiór techniczny – mówi Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Prawdopodobnie zostanie on przeprowadzony razem z trzema kolejnymi pojazdami. Z informacji uzyskanych od producenta wynika, że powinny one do nas dotrzeć jeszcze w tym tygodniu.
Pewności jednak nie ma. Cztery autosany miały być w Lublinie już w piątek. Dostawca nie określa jednak dokładnej daty przyjazdu.
Nie wiadomo też, kiedy miasto otrzyma drugą partię, obejmującą osiem pojazdów. Powinny one dotrzeć do Lublina najpóźniej z końcem lipca.
– Na razie czeka na odbiór techniczny – mówi Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Prawdopodobnie zostanie on przeprowadzony razem z trzema kolejnymi pojazdami. Z informacji uzyskanych od producenta wynika, że powinny one do nas dotrzeć jeszcze w tym tygodniu.
Pewności jednak nie ma. Cztery autosany miały być w Lublinie już w piątek. Dostawca nie określa jednak dokładnej daty przyjazdu.
Nie wiadomo też, kiedy miasto otrzyma drugą partię, obejmującą osiem pojazdów. Powinny one dotrzeć do Lublina najpóźniej z końcem lipca.
Dostawę trzeciej partii (następne osiem sztuk) zapowiedziano na połowę września. Na razie ustalone wcześniej terminy nie uległy zmianie. Do tej pory producent prosił ZTM tylko o zmianę terminu dostawy pierwszej partii z 30 czerwca na 15 lipca. Mimo zgody, terminu nie dotrzymał.
Miasto może naliczać Autosanowi kary za spóźnienie. To ponad 1200 zł od autobusu za każdy dzień zwłoki w dostawie. Na razie jednak nie rozpoczęto naliczania kar.
Miasto może naliczać Autosanowi kary za spóźnienie. To ponad 1200 zł od autobusu za każdy dzień zwłoki w dostawie. Na razie jednak nie rozpoczęto naliczania kar.
