Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pikieta w obronie życia na pl. Litewskim (Maciej Kaczanowski)
Na pl. Litewskim po raz kolejny pojawiły się transparenty, na których widać było martwe, zakrwawione płody, a obok zdjęcia polityków PO.
Pikietę zorganizowali przeciwnicy aborcji. Zbierali jednocześnie podpisy pod projektem ustawy, która ma zakazać aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu. To część ogólnopolskiej akcji "Fundacji PRO – Prawo do Życia”.
Poprzednia taka pikieta odbyła się na pl. Litewskim prawie miesiąc temu. Wtedy krwawym zdjęciom towarzyszyły podobizny trojga polityków: Janusza Palikota (poseł, Ruch Palikota), Joanny Muchy (minister sportu i turystyki, PO) oraz Magdaleny Gąsior-Marek (posłanka, PO).
Tym razem zostały tylko te dwa ostatnie zdjęcia. – Chodzi o to, żeby skłonić te posłanki, aby wsparły nasz projekt ustawy swoim głosem. Ostatnio w sejmie głosowały za śmiercią – tłumaczy Justyna Niezabitowska, koordynatorka lubelskiej pikiety.
Poprzednia taka pikieta odbyła się na pl. Litewskim prawie miesiąc temu. Wtedy krwawym zdjęciom towarzyszyły podobizny trojga polityków: Janusza Palikota (poseł, Ruch Palikota), Joanny Muchy (minister sportu i turystyki, PO) oraz Magdaleny Gąsior-Marek (posłanka, PO).
Tym razem zostały tylko te dwa ostatnie zdjęcia. – Chodzi o to, żeby skłonić te posłanki, aby wsparły nasz projekt ustawy swoim głosem. Ostatnio w sejmie głosowały za śmiercią – tłumaczy Justyna Niezabitowska, koordynatorka lubelskiej pikiety.
