W większości szkół zaraz po feriach rozpoczną się trzydniowe rekolekcje wielkopostne. Taką praktykę krytykuje wielu nauczycieli i rodziców. Są pytania o „świecką szkołę”
W tym roku po raz pierwszy głos w tej sprawie zabrało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Przypomina ono, że uczniowie uczęszczający na religię otrzymują trzy dni zwolnienia z zajęć na rekolekcje. Jeśli te zajmą im maksymalnie dwie godziny dziennie, to szkoła w porozumieniu z proboszczami może pozostałą część dnia przeznaczyć na zajęcia zgodne z planem lekcji.
– Nie jest jednak właściwą praktyką organizowanie w tym czasie sprawdzianów i klasówek – podkreśla MEN.
W Szkole Podstawowej nr 38 w Lublinie rekolekcje odbywać będą się od 29 lutego do 2 marca.
– Rekolekcje i nabożeństwa im towarzyszące oraz związane z Rokiem Miłosierdzia zajmą dużo czasu, dlatego w tych dniach poszczególne klasy będą miały, jeśli w ogóle, tylko godzinę, góra dwie zajęć – przyznaje Jerzy Jarosiński, wicedyrektor podstawówki.
Na stronie internetowej szkoły czytamy, że dzieci do kościoła prowadzić będą wychowawcy. Na miejscu, wraz z pozostałymi nauczycielami, mają czuwać „ nad odpowiednim zachowaniem uczniów”.
MEN zwraca jednak uwagę, że opiekę nad uczniami w czasie rekolekcji zapewnić mają nauczyciele religii. Dyrektor nie może nakazać nauczycielom uczestnictwa w rekolekcjach, może go natomiast zobowiązać do zadbania, by dzieci bezpiecznie dotarły do świątyni z katechetą. – Dyrektor powinien respektować prawo nauczycieli do wolności sumienia i wyznania – przypomina MEN.
– Pracuję w szkole od blisko dziesięciu lat i od tego czasu jestem przymuszana do udziału w rekolekcjach – mówi nauczycielka języka angielskiego w jednej z lubelskich szkół. – Jestem osobą niewierzącą, ale muszę chodzić z dziećmi do kościoła. Co mam zrobić, skoro takie jest polecenie dyrektora? Nie mogę odmówić zwierzchnikowi.
– U nas nie zdarzyło się jeszcze, żeby nauczyciel zasłaniał się np. ateizmem – zaznacza Jarosiński i dodaje: Dzieci, które są innego wyznania lub niewierzące, nie biorą udziału w rekolekcjach, ale mają zapewnioną opiekę w czasie ich trwania.
Inaczej jest to zorganizowane w Zespole Szkół Transportowo-Komunikacyjnych im. T. Kościuszki w Lublinie. Na jego stronie internetowej czytamy, że rekolekcje wielkopostne będą spotkaniami „dla całej społeczności szkolnej”, a uczniowie „mają obowiązek przejść do Kościoła przy ul. Tuwima 5 i uczestniczyć w rekolekcjach”. Nie otrzymaliśmy komentarza szkoły, bo – jak powiedziała sekretarka – obie panie dyrektor wyjechały na ferie.
Oburzeni sposobem organizacji zajęć są niektórzy rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 52 w Lublinie (rekolekcje od 6 do 8 marca). Jak napisał proboszcz parafii pw. Trójcy Przenajświętszej, „przez podjęte w dniach Rekolekcji przedsięwzięcia modlitewno-formacyjne, będziemy budować wspólnotę szkolną, integrując się także z najmłodszymi uczniami z Przedszkola nr 84 i Przedszkola „Kangurek”.
– Dzieci tracą lekcje. Powinny się uczyć, a nie modlić lub spędzać czas w świetlicy. Co szokujące, rekolekcje odbywać będą się nie tylko w kościele, ale także na patio szkoły. To skandal, bo szkoła publiczna musi być świecka – denerwuje się jeden z ojców.
– Od 2002 r. wszystkie uroczystości organizujemy na patio. Dotyczy to także rekolekcji – przyznaje Małgorzata Stacharska, dyrektor SP nr 52 i dodaje: Nie koliduje to ze świeckim charakterem szkoły. Dzieci, które nie uczęszczają na religię, mogą w tym czasie być w świetlicy lub w bibliotece.