- Moje spektakle to malowanie obrazem, przedmiotami, światłem, ruchem - mówi Leszek Mądzik, twórca teatru, w którym nigdy ze sceny nie pada ani jedni słowo. Jest ono całkowicie zastąpione współgrającymi ze sobą elementami scenografii, światła, muzyki i działaniami aktorów, którzy ożywiają skomplikowane urządzenia wykorzystywane w spektaklach.
Najnowszy spektakl Leszka Mądzika ma scenografię wyjątkowo technicznie rozbudowaną. - Prace projektowe trwały prawie pół roku, a wykonanie scenografii zabrało nam 900 godzin, czyli około dwóch miesięcy - mówi Janusz Maruszak, kierownik warsztatów Powiatowego Centrum Edukacji Zawodowej w Świdniku.
Od lat wykonują elementy scenografii dla Sceny Plastycznej KUL.
Najnowszy spektakl Mądzika będzie miał przedpremierowy pokaz 1 października na festiwalu "Konfrontacje Teatralne” w Lublinie, a oficjalną premierę 18 października w siedzibie teatru w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.