Już w wakacje będzie można spłynąć od Prawiednik aż do Dworku Grafa. Miasto kupi nowe kajaki, przy Bystrzycy powstaną przystanie kajakowe.
Właśnie rozpoczęły się prace by to wszystko przygotować. W skład zespołu, który pracuje nad udostępnieniem Bystrzycy kajakarzom weszli przedstawiciele Urzędu Miasta, lubelskiego inspektoratu Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie, Lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który będzie koordynował prace.
- Zamierzamy stworzyć dwie trasy kajakowe - wyjaśnia Mariusz Szmit, dyrektor ośrodka. - Pierwsza obejmie odcinek Bystrzycy od Prawiednik do ośrodka Wrotków na Zalewie Zemborzyckim.
Druga zacznie się na rzece w okolicach tamy przy zalewie i będzie biegła przez całe miasto.
- Chcemy, żeby kajakarze mogli dopłynąć aż do Dworku Grafa - tłumaczy Szmit. - Problemem jest fragment Bystrzycy przy cukrowni, gdzie trzeba przenosić kajaki. Jeżeli uda się zorganizować takie przenoszenie, trasa będzie naprawdę długa.
Chodzi przede wszystkim o oczyszczenie koryta rzeki. - Pod niektórymi mostami są jeszcze pozostałości z ich budowy - tłumaczy Daniewski. - Tym ma się zająć Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, który będzie także dbał o stałe utrzymanie drożności koryta - odpowiada dyrektor Szmit.
Na Bystrzycy powstaną trzy przystanie dla kajakarzy: w Prawiednikach, przy tamie i w okolicach Dworku Grafa. Czwartym przystankiem dla wodniaków będzie ośrodek na Wrotków na zalewie. To tu znajdzie się wypożyczalnia kajaków dla wszystkich chętnych do korzystania z wód Bystrzycy. MOSiR ma w tym roku kupić kilkadziesiąt nowych kajaków.
Pierwsi amatorzy pływania wsiądą do nich w lipcu. Wtedy rusza spływy od Prawiednik do zalewu. Odcinek od tamy do Dworku Grafa ma być gotowy na sierpień.