W piątek Wyższa Szkoła Społeczno-Przyrodnicza im. Wincentego Pola w Lublinie pokazała swoją ofertę przyszłym studentom. W szkole obecnie studiuje 2 tys. osób, z czego 46 proc. to studenci zagraniczni.
– To dobre miejsce do nauki. Lublin daje naprawdę dobre perspektywy i szanse na przyszłość – mówi M.Sai Kumar, student turystyki na WSSP.
M.Sai Kumar przyjechał na studia do Lublina z Bombaju. – Czasem pojawia się problem z językiem, np. w komunikacji miejskiej. Nie każdy zna angielski.
Weronika Samol, która na drzwi otwarte WSSP im. Wincentego Pola w Lublinie przyjechała z Janowa Lubelskiego, chciałaby w przyszłości zajmować się dietetyką. – Myślę przede wszystkim o tym, że zarobki w tej branży są niezłe, ale nie bez znaczenia jest to, że interesuję się tą tematyką – mówi.
Obecnie Weronika uczy się w technikum żywienia i usług gastronomicznych w ZS im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim. Jest w pierwszej klasie i nie wyklucza, że jej pomysł na przyszłość jeszcze się zmieni. – W grę wchodzi także kosmetologia, interesuję się też fryzjerstwem – przyznaje.
Studentów do WSSP przyciąga szeroka oferta edukacyjna. Przede wszystkim kierunek turystyka i rekreacja.
– To właśnie na tym kierunku studiuje najwięcej osób. Jest to dziedzina, która generuje olbrzymią ilość miejsc pracy na rynkach wszystkich krajów – wyjaśnia doc. Henryk Stefanek, kanclerz WSSP im. Wincentego Pola. Studenci chętnie wybierają również fizjoterapię, kosmetologię czy filologię angielską. Szkoła, jako jedyna wśród lubelskich uczelni, otworzyła również kierunek wychowanie fizycznie.
Obecnie na WSSP studiuje ok. 2 tys. osób. – Mamy 46-procentowe umiędzynarodowienie, na studiach stacjonarnych prawie 90 proc. studentów pochodzi zza granicy – wyjaśnia kanclerz. – Studiują u nas osoby ze wszystkich kontynentów poza Australią – dodaje.