Od 1 stycznia kandydat na kierowcę sam zdecyduje, czy będzie chodzić na wykłady w ośrodku szkolenia kierowców, czy też przygotuje się do egzaminu teoretycznego we własnym zakresie.
- Dopiero po zdaniu tego egzaminu będzie mógł wsiąść do samochodu z literą "L” na dachu i rozpocząć naukę jazdy - tłumaczy Wojciech Targoński, szef egzaminatorów w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Lublinie.
Ta zmiana nie podoba się właścicielom OSK. Dlaczego? - Bo zagraża funkcjonowaniu szkół oraz samym kursantom - twierdzi Maciej Kulka z OSK Kulka. - Nie wiadomo, jak długo po Nowym Roku potrwa przerwa w dopływie kursantów ze względu na obowiązek zdania teorii. Dla wielu szkół jazdy ta przerwa może być zabójcza - prognozuje.
Właściciele ośrodków szkolenia kierowców boją się też, że kandydaci na kierowców będą niedouczeni. A już teraz nie jest z tym najlepiej - za pierwszym podejściem w lubelskich WORD-ach zdaje zaledwie co trzeci.
Kolejna ważna zmiana, która wchodzi w życie po 1 stycznia, to obowiązek ekojazdy na egzaminie praktycznym. To wymóg unijny.
- Zdający ma jak najszybciej rozpędzić auto do 50 km/h, dochodząc do 4 biegu przy 1800-2600 obrotach na minutę - tłumaczy Maciej Kulka. I podkreśla, że w praktyce to niewykonalne. - Skoda fabia i każdy inny samochód używany do egzaminowania przez lubelskie WORD-y, w zalecanym zakresie obrotów silnika jedzie znacznie szybciej. Sprawdziliśmy to na naszych skodach - przekonuje.
- Do tego punktu będziemy podchodzić zdroworozsądkowo - zapewnia Wojciech Targoński z WORD.
Sami egzaminatorzy także nie mają wielkiego doświadczenia z ekojazdą. - Nasi pracownicy przeszli kilkugodzinny kurs ekojazdy w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy w Lublinie - mówi Targoński.
Ci, którzy obawiają się ekojazdy na egzaminie, mogą jej uniknąć. Wystarczy, że egzamin teoretyczny zdadzą jeszcze w tym roku. Tak zamierza zrobić pani Katarzyna.
- Ekojazda, którą będzie oceniać niedoświadczony w tej materii egzaminator, to dodatkowy stres - mówi kursantka z Lublina. - Dlatego postaram się zdać część teoretyczną jeszcze w grudniu. Wtedy jazdę będę zdawać na starych zasadach.
Jest i dobra wiadomość. W przyszłym roku egzamin na prawo jazdy będzie można zdawać samochodem, na którym kursant uczył się jeździć, pod warunkiem, że auto będzie odpowiednio wyposażone, m.in. w kamerę w kabinie. Wiele lubelskich szkół już ma lub przygotowuje takie pojazdy.
Ceny egzaminów
Po 1 stycznia każdy WORD będzie musiał odprowadzać 1,5 proc. opłat z egzaminów teoretycznych do budżetu państwa. Obecnie egzamin teoretyczny na kat. B kosztuje 30 zł, a praktyczny 140 zł i coraz głośniej mówi się o potrzebie podwyżek.