Po niedzieli prezydent Lublina pisemnie poprosi głównych rozgrywających Rady Miasta o powołanie specjalnej komisji negocjacyjnej.
Teraz na budowę marketu nie pozwala plan zagospodarowania przestrzennego, który zmienić mogą tylko radni. Ale zmienić nie chcą, bo uznali, że prezydent wywalczył za mało.
Listopadowe porozumienie zobowiązywało Echo do budowy miejskiego parku oraz wiaduktu na skrzyżowaniu al. Solidarności i Sikorskiego, a gdyby spółka tego nie zrobiła, zapłaciłaby 80 mln zł kary, a ta suma miałaby pozwolić miastu na samodzielną budowę parku i wiaduktu.
Radni, zwłaszcza PiS, uznali tę karę za niewystarczającą. Prezydent uznał, że skoro radzie te warunki nie odpowiadają, powinna wynegocjować lepsze. PiS najpierw ten pomysł pochwalił, a później odrzucił.
Prezydent traci cierpliwość. - Wystąpię na piśmie do szefów klubów o stworzenie grupy negocjacyjnej - zapowiada Adam Wasilewski.
• Nie łatwiej przedłożyć radzie projekt uchwały w sprawie powołania takiej komisji?
- Nie rozważałem takiego projektu - mówi prezydent. I dodaje, że na ostateczną deklarację będzie czekać dwa tygodnie.
(drs)