Prokuratura zaskarży decyzję sądu, który nie zgodził się na aresztowanie dwóch podpalaczy z ul. Przedwiośnie w Lublinie.
Mężczyźni zostali zatrzymani w piątek po kilkumiesięcznych poszukiwaniach. Długo za kratkami nie zostali. Usłyszeli zarzuty spowodowania pożarów, które zagrażały wielu osobom, przyznali się do winy i w sobotę byli już wolni.
Sąd Rejonowy w Lublinie nie uwzględnił wniosku prokuratury, która domagała się ich aresztowania. Uznał, że ze względu na młody wiek, niekaralność i przyznanie się do winy, powinni odpowiadać z wolnej stopy.
- Nie zgadzamy się z tym rozstrzygnięciem i składamy na niego zażalenie do sądu okręgowego - mówi Andrzej Gałka, zastępca szefa prokuratury rejonowej Lublin-Południe.
(er)