Tylko nieliczne prośby radnych zostaną uwzględnione przez prezydenta na przyszłorocznej liście miejskich wydatków. Uczniom z I LO im. Staszica zapaliła się przykurzona lampka nadziei na obiecaną salę gimnastyczną. Dość blade, ale lepsze to niż nic, są za to szanse na remont sfatygowanego odcinka ul. Zana
Za nami jest kolejny etap twardej gry o podział miejskiej kasy. Niełatwa to układanka, bo potrzeb jest więcej niż pieniędzy do wydania. Reguły gry są znane: w połowie listopada prezydent pokazuje swój wstępny pomysł na listę wydatków. Radni sprawdzają, czego tam zabrakło i proszą prezydenta, by dopisał to i owo. Takich próśb było tej jesieni „tylko” ćwierć tysiąca. Prezydent, jak co rok, uwzględnił nieliczne.
Do radnych trafiła już tabelka, w której Krzysztof Żuk odniósł się do wszystkich próśb. Tylko w niektórych miejscach wpisał konkretną kwotę, którą skłonny jest dopisać do wydatków. Przy innych jest zgoda, ale nie ma kwoty, co oznacza coś w rodzaju „jeśli wystarczy nam pieniędzy”.
Komu się udało
* W klubie szczęściarzy ma się znaleźć nowa sala gimnastyczna, na którą od wielu lat wyczekuje I LO im. Staszica. Szacunkowy koszt budowy sali to według Ratusza 15 mln zł. Nie zanosi się wcale na to, że w przyszłym roku miasto wyłoży taką kwotę. Prezydent chce „rozsmarować” wydatek aż na trzy lata kalendarzowe: milion w przyszłym roku, cztery miliony w kolejnym, a dziewięć w 2022.
* Nieco inaczej ma być z wielofunkcyjnym boiskiem dla podstawówki przy ul. Nałkowskich. Jej zewnętrzne obiekty sportowe są w agonalnym stanie, więc na wuef pod chmurką nie można tu liczyć. Prezydent obiecał 1,5 mln zł. Poszczęścić ma się także zawodnikom Budowlanych, bo w miejskiej kasie mają się znaleźć pieniądze na budynek z szatniami i zapleczem socjalnym przy Magnoliowej. Oświetlone ma być szkolne boisko przy Zdrowej.
* Kolejne pół miliona prezydent gotów jest przeznaczyć na usprawnienie wyjazdu z blokowisk Węglina Południowego. Miałyby tu powstać dodatkowe pasy ruchu dla kierowców skręcających w prawo w ul. Jana Pawła II z Gęsiej oraz Jantarowej. Konkretne kwoty mają być odłożone na oświetlenie Dojazdowej, Irysowej, Kosynierów oraz ul. Zadębie, a także na wymianę oświetlenia na Tatarach.
* Obiecana jest też budowa Strumykowej od Lędzian do Nałęczowskiej, gdzie prace trzeba zacząć szybko, bo wiosną straci ważność pozwolenie na budowę. * Prezydent znalazł także pieniądze na chodnik od Krężnickiej do Pszczelej, * ogrodzenie placu zabaw naprzeciw bloków przy Zana 58 i 60 oraz * przygotowanie projektów potrzebnych do budowy ul. Mackiewicza, przebudowy Krótkiej i zaprojektowanie Wapowskiego od Samsonowicza do Domeyki.
* Galeria Labirynt ma dostać pieniądze na urządzenia, dzięki którym jej niewidomi i niesłyszący goście będą mogli uczestniczyć w seansach filmowych.
Nadzieja zamiast kasy
Na wiele wniosków radnych prezydent odpowiedział raczej mglistą obietnicą, której nie towarzyszy żadna kwota. Przy wielu prośbach o remonty ulic pojawiła się adnotacja, że remont będzie wykonany „w ramach rezerwy celowej na zadania drogowe w dzielnicach”. Nie daje to gwarancji, że prace się odbędą, ale daje nadzieję, że może akurat na to wystarczy pieniędzy „w rezerwie”.
Taką nadzieją muszą się na razie zadowolić kierowcy podskakujący na wybojach ul. Zana między Filaretów a Nadbystrzycką. Podobnie jest z wieloma mniejszymi ulicami, np. remontem Nałęczowskiej, Lotniczej, Herberta, Krzemienieckiej, Zakopiańskiej, Żelazowej Woli, Bema, Robotniczej czy Nadrzecznej.
Podobnie stało się z wieloma prośbami o inwestycje oświatowe, które też wylądowały „w rezerwie”. Tak jest chociażby z remontem szatni w podstawówce przy Róży Wiatrów, przebudową szkolnych kuchni przy Plażowej i Pana Wołodyjowskiego.
Jeszcze nie koniec gry
Finansowa układanka zmierza już do końca, ale najciekawsze dopiero przed nami i lista miejskich wydatków może się jeszcze zmienić. Za tydzień Krzysztof Żuk ma przedstawić radnym poprawkę do budżetu uwzględniającą te prośby, które obiecał spełnić. Ostatnie słowo w sprawie budżetu Lublina na rok 2020 należy do Rady Miasta, która będzie w tej sprawie głosować 19 grudnia.