Mimo chłodu trwają prace na nowym przystanku kolejowym Lublin Zachodni, na którym - przynajmniej teoretycznie - już w następną niedzielę (15 grudnia) powinien stanąć pierwszy pociąg osobowy
Na nowym peronie zamontowano już lampy na słupach oświetleniowych, teraz trwają prace przy instalacjach elektrycznych, montowane są też lampy przy chodniku po stronie lasu Stary Gaj. Równocześnie prowadzone są roboty przy sygnalizacji świetlnej dla maszynistów.
Na peronie zamontowana jest już winda umożliwiająca zjazd do przejścia podziemnego łączącego chodnik (a w zasadzie jego fragment) po stronie osiedli z lasem po drugiej stronie torów.
W planach jest jeszcze 100-metrowej długości wiata, szeroka na 8 metrów, pod którą w razie deszczu będą mogły się schronić osoby czekające na pociąg.
Przypomnijmy, że kolej deklaruje dość szybkie ustawienie takiego zadaszenia. - Wiata ma być gotowa do końca stycznia 2020 roku - deklarował kilka dni temu Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Dzisiaj zaczęły się już, zapowiadane pierwotnie na wczoraj, tzw. jazdy zapoznawcze, podczas których maszyniści będą się uczyć szlaku otwieranego dla ruchu pasażerskiego po 2,5-letniej przerwie. W sobotę po południu obok Starego Gaju można było zauważyć lokomotywę PKP Intercity.
Zgodnie z ogłoszonym już rozkładem jazdy i oficjalnymi komunikatami PKP od 15 grudnia wznowiony ma być ruch pociągów pasażerskich między Lublinem a Puławami.
W nowym rozkładzie, który wejdzie w życie w następną niedzielę przewidziano pociągi z Lublina przez Nałęczów, Puławy i Dęblin do Warszawy oraz do dalszych miast Polski. Nie zaplanowano jednak żadnych bezpośrednich połączeń z Trójmiastem.
Trasą przez Nałęczów, Puławy i Radom ma też kursować część pociągów w kierunku Wrocławia, ale podróżni wybierający się do stolicy Dolnego Śląska będą mogli też jechać bezpośrednim pociągiem przez Kraśnik, Stalową Wolę i Rzeszów, albo przez Warszawę. Dość podobnie będzie z podróżami do Krakowa: będzie można jechać przez Radom albo przez Rzeszów.
Wszystkie pociągi dalekobieżne mają przejeżdżać przez Lublin Zachodni bez zatrzymywania się. Spółka PKP Intercity tłumaczy, że nie planuje tu postoju, bo miasto nie zbudowało drogi umożliwiającej pasażerom dojście i dojazd do nowego przystanku. Nie jest to przeszkodą dla spółki Przewozy Regionalne, której pociągi kursujące do Dęblina i z powrotem będą stawać także na Lublinie Zachodnim.
Przypomnijmy też, że od 15 grudnia utrzymane mają być dwa pociągi do Warszawy jadące z Lublina przez Lubartów, Parczew i Łuków.