Już w poniedziałek po półrocznej przerwie jezdnia znów zostanie udostępniona kierowcom. Na stare trasy wrócą też autobusy. Ale co najmniej przez tydzień skręt z ul. Radziwiłłowskiej w lewo nie będzie wcale łatwiejszy, niż przed przebudową.
– W piątek będziemy montować oznakowanie pionowe – zapowiada Grzegorz Bielawski, dyrektor techniczny Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Lublinie.
Gorzej będzie z sygnalizacją świetlną. Ta na skrzyżowaniu 3 Maja z Krakowskim Przedmieściem jest już gotowa do przełączenia na tryb kolorowy. – Ale na skrzyżowaniu z ul. Radziwiłłowską będzie tak, jak przed przebudową. Światła nie będą jeszcze działały – dodaje Bielawski. I zastrzega, że taki stan potrwa około tygodnia. Brakuje kamer wspomagających urządzenia sterujące pracą świateł, a sygnalizacje trzeba będzie zsynchronizować z tymi znajdującymi się po sąsiedzku.
Już od poniedziałku na swoje stare trasy przez ul. 3 Maja wrócą autobusy komunikacji miejskiej. Dotyczy to linii 2, 10, 18, 26, 31, 39, 40, 57 i 941. Wyjątkiem jest linia 32, która już na stałe ma kursować przez pl. Wolności i ul. Lubartowską. – Mieliśmy takie sugestie ze strony pasażerów. Nasze obserwacje potwierdziły też, że linia 32 na trasie objazdu jest dobrze wykorzystywana – mówi Jakub Kozak z Zarządu Transportu Miejskiego.
Powrót pojazdów na stare trasy spowoduje też zmiany w rozkładach. Te nowe wiszą już na przystankach, dostępne są również na stronach internetowych ZTM i MPK. Rozkłady uwzględniają nowy przystanek, który pojawił się przy Dolnej 3 Maja tuż obok skrzyżowania z al. Solidarności i ul. Prusa. – Od poniedziałku będą się na nim zatrzymywać wszystkie autobusy jadące w kierunku pl. Wolności – zapowiada Kozak.
Przebudowa ul. 3 Maja ma się zakończyć najpóźniej w marcu przyszłego roku. Drogowcom pozostało już tylko ułożenie wierzchniej warstwy asfaltu, ale muszą z tym czekać na wyższe temperatury. W przeciwnym razie nawierzchnia nie będzie trwała.