Nie każcie nam opuszczać naszych mieszkań, nie sprzedawajcie ich wcale, albo sprzedajcie je nam. – Tak mówią lokatorzy staromiejskich budynków należących do spółki "Kamienice Miasta”. Ratusz chce spółkę sprywatyzować. Lokatorzy pytają, co dalej.
Kamienice Miasta” mają dziesięć budynków, w jeden niezamieszkały przy Niecałej 3, oraz dziewięć na Starym Mieście: Rynek 19, Rybna 4, Rybna 4a, Lubartowska 25, Kowalska 11, Kowalska 13, Kowalska 15, Grodzka36a/Kowalska 19 i Złota 5. – Potrzebny jest inwestor, który przyspieszy modernizację i remont tych budynków – dodaje Żuk. Wartość budynków ocenia wstępnie na 40 mln złotych.
Ale dla lokatorów 120 mieszkań oznaczałoby to konieczność przeprowadzki. Prezydent zapowiadał, że przed sprzedażą spółki znajdzie wszystkim nowe lokum. – Wolę zostać tu, gdzie jestem. Nie chcę, żeby mi dali jakąś ruderę przy Lubartowskiej – mówi Bożena Zdeb ze Złotej 5. W środę wraz z wieloma innymi najemcami "Kamienic Miasta” przyszła w tej sprawie do Ratusza.
– Jeśli te kamienice są dla miasta tak wielkim obciążeniem, niech sprzeda je nam za rozsądną cenę, a my będziemy o nie dbać – proponuje Zdeb. I ma też inną sugestię. – Te budynki były zabrane Zarządowi Nieruchomości Komunalnych, to niech wrócą tam.
– Jeżeli te budynki zostaną przekazane nam do użytku, to wreszcie zaczną na siebie zarabiać – mówi Beata Kolasa z Rybnej 4. – Mamy bardzo zgranych ludzi w kamienicy, jeśli podejmujemy decyzję o założeniu domofonu, to decydują się wszyscy nawet, jeśli to spory wydatek, po 80 złotych.
– Jest mało prawdopodobne, byśmy się zgodzili na sprzedaż mieszkań lokatorom za symboliczną złotówkę i obietnicę remontu – odpowiada Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta. – Nie sądzimy, by mieszkańcy, którym nieraz ciężko jest zaakceptować nawet niewielkie podwyżki byli zdolni ponieść ogromne koszty remontu kamienic, których większość podlega opiece konserwatorskiej, co podnosi tylko koszty prac. Poza tym zależy nam też na przychodzie ze sprzedaży spółki i z tego powodu nie wchodzi także w grę przekazanie tych budynków do Zarządu Nieruchomości Komunalnych – dodaje.
Ale lokatorzy zapowiadają, że założą stowarzyszenie i będą walczyć dalej, aż do skutku. – Znudzimy się tym osobom, którym tak bardzo zależy na sprzedaży nas – dodaje Kolasa.