Armii Krajowej i Orkana, Andersa i Walecznych, Turystycznej i Kasprowicza, Poligonowej i Zielone Wzgórze – na tych skrzyżowaniach zaplanowano m sekundników. A jak sprawdzają się te, które zamontowano w grudniu i w sierpniu?
W Lublinie pierwsze sekundniki zamontowano pod koniec sierpnia tego roku na skrzyżowaniu ulic Kunickiego, Rejtana i Zemborzyckiej. Był to element testowego wdrożenia, Chodziło o ocenę wpływu tego rozwiązania na ruch w mieście.
Okazało się, że kierowcy szybko dostosowali się do wprowadzonych zmian. Większość z nich rusza teraz sprawniej na zielonym świetle, a to pozytywnie wpływa na płynność ruchu. Jednocześnie zaobserwowano jednak wzrost liczby pojazdów wjeżdżających na wczesnym czerwonym świetle, choć nie odnotowano żadnych zdarzeń drogowych związanych z tym zjawiskiem.
Podsumowując testy, magistrat uznał, że sekundniki spełniają swoją rolę.
Dzięki pozytywnym wynikom, w grudniu zdecydowano o zamontowaniu kolejnych siedmiu urządzeń na skrzyżowaniu ulic Prusa, Północnej, Biernackiego i Jaczewskiego.
Ratusz planuje sukcesywne wdrażanie sekundników na kolejnych skrzyżowaniach. Projekty stałej organizacji ruchu zostały już opracowane dla lokalizacji takich jak Armii Krajowej i Orkana, Andersa i Walecznych, Turystycznej i Kasprowicza oraz Poligonowej i Zielone Wzgórze. Montaż w tych miejscach zaplanowano na 2025 rok.
Władze miasta podkreślają, że urządzenia te mają nie tylko usprawniać ruch, ale również poprawiać bezpieczeństwo pieszych, którzy często są najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo w rejonie skrzyżowań.
Sekundniki to urządzenia informujące kierowców i pieszych o czasie pozostałym do zmiany sygnału świetlnego. Dzięki nim uczestnicy ruchu mogą lepiej dostosować swoje zachowania do panujących warunków. Dla kierowców oznacza to szybsze reakcje na zielone światło, co wpływa na poprawę przepustowości. Piesi z kolei mogą precyzyjniej ocenić, czy zdążą przejść przez przejście przed zmianą świateł.
Mimo wciąż pilotażowego charakteru rozwiązania, wydaje się, że sekundniki zadomowiły się na lubelskich skrzyżowaniach i stopniowo stają się standardem w organizacji ruchu w mieście.