Ja też zawarłam koalicję. Koalicję ze zwykłymi ludźmi - mówiła dziś o swoich spotkaniach z mieszkańcami Izabella Sierakowska, kandydatka Lewicy i Demokratów na prezydenta Lublina
- Wyborcy to nie stado, które można przeganiać z zagrody do zagrody - tak Sierakowska komentowała poparcie, jakiego kandydatowi PO Adamowi Wasilewskiemu udzielili Prawo i Sprawiedliwość oraz Zbigniew Wojciechowski, kandydat centro-prawicy z pierwszej tury. Dodała: - Z jednej strony mówią o ekspertach, a z drugiej już dzielą łupy. To niesmaczne. Głęboko żałuję, że Wojciechowski dał się w to wciągnąć.
Sierakowska zapewniła, że nie będzie atakowała kontrkandydata, ale stwierdziła, że jest sterowany przez Janusza Palikota, szefa lubelskiej Platformy. - Ja jestem samodzielnym człowiekiem. Kiedy wygram, w Ratuszu nie będzie partyjniactwa - zapowiedziała.