Ustawione są już nowe niecki basenów ośrodka Słoneczny Wrotków, odnawianego przed czerwcowym otwarciem. Jego zarządca zapewnia, że zdąży na czas, choć od nowa musi szukać firmy, która odnowi zjeżdżalnie. Poprzedni wykonawca wziął zlecenie, ale nie wywiązał się z umowy
Stare niecki były foliowe i wysłużone, miały ponad 10 lat. Nowe są ze stali powleczonej tworzywem. – Zostały już ustawione, teraz trzeba wykonać wszystkie instalacje – mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, spółki zarządzającej Słonecznym Wrotkowem. Woda w basenach ma być podgrzewana (w dwóch z nich dzięki systemowi solarnemu), a niecki będzie można przykrywać na czas burzy, dzięki czemu nie będzie już konieczne wyławianie z wody gałęzi oraz liści.
Teren ośrodka jest dzisiaj wielkim placem budowy. Poza wspomnianymi nieckami wykonany został również budynek techniczny.
Do odnowienia są też zjeżdżalnie, których nie udało się wyremontować przed poprzednim sezonem, mimo podpisanej umowy. – Przetarg był rozstrzygnięty, umowa podpisana, a wykonawca nie zrealizował zadania. Dlatego przed poprzednim sezonem były wykonane tylko doraźne naprawy. Gruntowna odnowa będzie prowadzona dopiero teraz – tłumaczy Bednarczyk. MOSiR ogłosił już przetarg na renowację zjeżdżalni i wymaga, by prace skończyły się najpóźniej w maju.
Otwarcie ośrodka planowane jest na czerwiec. – Na pewno będzie to czerwiec, ale za wcześnie jest jeszcze, aby mówić o konkretnej dacie – zastrzega rzecznik miejskiej spółki. – Szykujemy trochę niespodzianek, nad zalewem będą dodatkowe atrakcje po stronie Wrotkowa i można powiedzieć, że szykujemy wręcz nowe otwarcie, ale o szczegółach opowiemy w kwietniu. Zarządca Słonecznego Wrotkowa nie podaje jeszcze tegorocznego cennika.
W zeszłym roku dorośli płacili za wstęp 21 zł, młodzież szkolna 14 zł, przedszkolaki 7 zł, a dzieci do lat 3 wpuszczano za darmo. Niższe stawki obowiązywały w dni powszednie po godz. 16: dorośli płacili 15 zł, uczniowie 10 zł, a przedszkolaki 7 zł. Nie ma pewności, czy spółka utrzyma ten cennik, bo w tym roku podniosła już ceny biletów wstępu do kompleksu Aqua Lublin, do Centrum Sportowo-Rekreacyjnego przy Łabędziej oraz na lodowisko Icemania, które w minioną niedzielę zakończyło sezon.