Uwolnić się z loterii dla abonentów Orange może nie być łatwo. Przekonał się o tym nasz Czytelnik, który bezskutecznie próbował zrezygnować z udziału w płatnym konkursie.
konkurs wprowadzał klientów w błąd i nałożyła na firmę karę w wysokości 499 650 zł.
Nie znaczy to jednak, że pozostałym loteriom firmy Internetq nie można niczego zarzucić. Jak zauważył nasz Czytelnik, SMS-owy konkurs Orange przypomina pułapkę. W punkcie 22 trzeciej części regulaminu loterii jest napisane, że wysłanie wiadomości o treści "STOP” pod podany tam numer sprawia, że klient nie otrzymuje już kolejnych SMS-ów z informacjami o konkursie.
Nasz Czytelnik wysłał taką wiadomość, ale z jego konta nadal pobierane były opłaty
za udział w loterii.
Dopiero po kilku dniach poszukiwań w Internecie znalazłem informację, że SMS winien być o treści "STOP KLUB” a nie, jak w regulaminie, tylko "STOP” – tłumaczył w liście do redakcji i do Biura Obsługi Klienta firmy Orange. Jest to celowe wprowadzanie klientów w błąd i w dodatku finansowe żerowanie na nich – oceniał.
Rzeczywiście, każdego dnia z jego konta znikały pieniądze. Musiał płacić za odbieranie SMS-ów, które wysyłał mu organizator loterii. – Każda wiadomość kosztowała 4,92 zł – informuje Izabella Szum z biura prasowego Grupy TP, do której należy także Orange.
Organizator loterii wyjaśnia jednak, że każde z dwóch poleceń opisanych w regulaminie konkursu służy do czegoś innego.
– SMS o treści "STOP”, wysłany pod numer 7400 lub 8080, zatrzymuje wysyłanie wiadomości zachęcających do dalszego udziału w konkursie – informuje Grzegorz Witerski ze spółki Internetq Poland. – Natomiast wysłanie SMS-a o treści "STOP KLUB” pod numer 60400 zatrzymuje wysyłanie płatnych wiadomości w ramach Klubu Loterii Orange – uzupełnia.
W regulaminie nie jest to jednak napisane wprost. Płatne SMS-y są określone jako wiadomości "w ramach Klubu Loterii Orange”, a zarówno wysłanie wiadomości o treści "STOP”, jak i "STOP KLUB” ma skutkować tym, że abonent nie będzie otrzymywał kolejnych informacji z loterii.
Na problem zwrócił już uwagę Urząd Komunikacji Elektronicznej, który przekonuje, że zasady wszystkich loterii SMS powinny być przejrzystsze.
Jak czytamy na stronie internetowej urzędu, jego prezes Anna Streżyńska spotkała się w marcu z przedstawicielami firm telekomunikacyjnych i przedsiębiorstw, które organizują takie konkursy, żeby wyjaśnić im, co mogą zrobić dla bezpieczeństwa swoich klientów.
UKE proponuje sześć prostych zasad
1. Po pierwsze, operatorzy powinni zaoferować swoim klientom możliwość zablokowania wszystkich SMS-ów o podwyższonej cenie. Taka usługa miałaby być bezpłatna.
2. Do tego abonenci powinni sami decydować, jaką kwotę chcą miesięcznie przeznaczyć na usługi telekomunikacyjne, zwłaszcza te dodatkowo płatne. Operatorzy mieliby ich informować o ewentualnym przekroczeniu limitu wydatków, jaki sami wybiorą dla siebie.
3. Kolejna propozycja UKE to opracowanie uniwersalnego sposobu rezygnacji z płatnych usług. Każdy abonent mógłby więc w łatwy sposób zrezygnować z loterii, w której uczestniczy.
4. Urząd radzi również, że to rodzice powinni decydować o tym, z jakich usług mogą korzystać dzieci na swoich telefonach.
5. UKE chce także, żeby operatorzy dodatkowo informowali swoich klientów o tym, co mają robić, aby nie narazić się na niechciane koszty. Powinni też w łatwy sposób udostępniać im dane firm zarządzających numerami, pod które wysyłamy SMS-y o podwyższonej płatności.
6. Firmy telekomunikacyjne powinny zadbać o to, żeby klient był rzetelnie i prawdziwie informowany o kosztach usług. Chodzi o cenę i o ilość SMS-ów, które należy przesłać, aby wziąć udział np. w loterii lub w konkursie.
Na swojej stronie internetowej UKE przekonuje, że wprowadzenie tych zasad sprawi, że konkursy i loterie przestaną się kojarzyć z oszustwem.