Lublin będzie świętować setną rocznicę urodzin Julii Hartwig, swojej honorowej obywatelki. Będzie można pójść na spacer przez ważne dla niej miejsca oraz poznać jej twórczość, a w niektórych zaułkach miasta pojawią się jej wiersze.
Zmarła cztery lata temu Julia Hartwig była poetką, pisarką, eseistką oraz tłumaczką z języka angielskiego i francuskiego.
– Miała w dorobku blisko 30 tomów wierszy, była autorką szkiców, felietonów, poematów prozą, monografii pisarzy i poetów, z których za najważniejszą uważa się monografię poświęconą Guillaume Apollinaire’owi – wylicza Ośrodek „Brama Grodzka-Teatr NN”, który będzie organizować wydarzenia z okazji setnej rocznicy urodzin honorowej obywatelki Lublina.
– Kulminacyjnym momentem wszystkich wydarzeń będą 14 sierpnia urodziny, podczas których chcemy tradycyjnie zorganizować spacer śladami Julii Hartwig – informuje Joanna Zętar z Ośrodka „Brama Grodzka-Teatr NN”. Liczy na to, że spacer nie będzie tylko wirtualny, ale odbędzie się na ulicach Lublina.
W niektórych punktach miasta będzie można zobaczyć wiersze Julii Hartwig wymalowane na schodach. Taki sam „tatuaż” można zobaczyć na schodach łączących ul. Kowalską z pl. Rybnym, przebiegających przez Zaułek Hartwigów. Tą nazwą Lublin upamiętnił poetkę oraz jej brata, mistrza fotografii.
Przed sierpniem też można się spodziewać różnych atrakcji.
– Planujemy uruchomienie serwisu internetowego, w którym będziemy udostępniać archiwum Julii Hartwig i jej męża Artura Międzyrzeckiego. To materiały przekazane przez córkę pani Hartwig – mówi Joanna Zętar. Ośrodek szykuje też spacery tematyczne, spotkania z badaczami twórczości Julii Hartwig oraz dwie wystawy, które zobaczymy w drugiej połowie roku: jedną w muzeum Czechowicza, drugą na pl. Litewskim.
W planie są również wydawnictwa. Pierwszym będzie specjalny numer pisma „PA.RA”, w całości poświęcony poetce. – Drugim będzie wznowimy tomik „Koleżanki”, a jego uzupełnieniem będą eseje poświęcone Lublinowi – zapowiada Joanna Zętar. – Ostatnią pozycją wydawniczą będzie przewodnik po Lublinie śladami Julii Hartwig i jej rodziny.