Zarząd województwa lubelskiego miał prawo podjąć uchwały o przejęciu majątku Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny, który uchylił decyzję wojewody w tej sprawie
Chodzi o dwie przyjęte pod koniec czerwca uchwały, na mocy której Zarząd Województwa przejął prawo do użytkowania wieczystego nieruchomości LODR i zlecił zarządzanie nimi Zarządowi Nieruchomości Wojewódzkich. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że stało się to tuż przed przejściem ośrodków doradztwa rolniczego w całej Polsce spod nadzoru samorządów wojewódzkich (w których większości rządzi koalicja PO-PSL) pod zarząd ministra rolnictwa.
Pod koniec lipca obie uchwały unieważnił wojewoda lubelski Przemysław Czarnek (PiS). Od tego rozstrzygnięcia do WSA odwołał się marszałek Sławomir Sosnowski (PSL). W czwartek zapadł wyrok uchylający decyzję wojewody. Sąd w działaniach zarządu województwa nie dopatrzył się naruszenia prawa i uznał, że marszałkowie nie przekroczyli swoich kompetencji. Tym samym rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody, któremu przysługuje możliwość złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sąd Administracyjnego.
- Czekamy na przesłanie uzasadnienia wyroku i wówczas rozważymy podjęcie dalszych kroków w tej sprawie – mówi Radosław Brzózka, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Radości z decyzji sądu nie ukrywa natomiast marszałek województwa. - Prawo i Sprawiedliwość do perfekcji opanowało sztukę straszenia, ale my się tego straszenia nie boimy, bo działamy w dobrej wierze. Widać to po rozstrzygnięciach zapadających w sądzie. Cieszę się, że sądy w naszym kraju wykazują jeszcze swoją niezawisłość – mówi Sławomir Sosnowski. Na czwartkowej konferencji prasowej pokazał dziennikarzom kartkę z napisem „2-0”. I choć tłumaczył, że to typowany przez niego wynik piątkowego meczu piłkarskiej reprezentacji Polski z Rumunią, to nie ulega wątpliwości, że był to przytyk do wojewody, z którym sądowe starcie wygrał już po raz drugi.
Pod koniec czerwca WSA uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze unieważniające uchwałę zarządu województwa o „dyscyplinarce” dla byłej dyrektor Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej prof. Elżbiety Starosławskiej. Wówczas Przemysław Czarnek nie zdecydował się na wniesienie skargi kasacyjnej, tłumacząc, że szanuje przyjęty wyrok.