Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

14 września 2024 r.
8:20

„Sto lat” to już za mało – Lublin ma nowych jubilatów

Autor: Zdjęcie autora KaNa
0 A A

Urodzili się w 1924, a w mijającym tygodniu świętowali swoje setne urodziny. Dwoma zerami z tyłu może pochwalić się aż trójka solenizantów z Lublina. Nie zabrakło kwiatów, życzeń i tortu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Według rejestru mieszkańców, do końca sierpnia tego roku, w Lublinie było 67 osób powyżej setnego roku życia. Ostatni tydzień przyniósł jednak spore zmiany. W gronie stulatków znalazła się m.in. pani Maria Iwanowicz (z domu Górska), najmłodsza z piątki dzieci Adama i Eudokii. Rodzina i wolontariusze zorganizowali jej garden party na ulicy Krańcowej. Nie bez powodu impreza urodzinowa została przygotowana na zewnątrz.

Kontakt i bliskość

Jak mówią bliscy solenizantki – Maria zawsze jest uśmiechnięta i lubi przebywać z ludźmi. Dlatego latem często przesiaduje na placu przed blokiem, gdzie rozmawia z sąsiadami. Dla każdego ma dobre słowo, ale kiedy trzeba, potrafi być szczera i dosadna. Kocha ludzi, interesuje się ich życiem, ich problemami. Są oni jej potrzebni, ponieważ nie cierpi samotności.

– Bieda nauczyła mnie pokory, poszanowania wszystkiego, dzięki niej więcej rozumiem. Zawsze umiałam się cieszyć tym, co mi życie przyniosło. Nigdy nie narzekałam na los. Cieszyłam się z samodzielności, swoje obowiązki wykonywałam sumiennie. Lubiłam też pomagać innym i nie obciążać nikogo swoimi problemami – mówi solenizantka. I jak żartobliwie dodaje: - Tęsknię za mężem, czasami nie ma się z kim pokłócić.

Jej życie nie zawsze było jednak usłane różami. Kostek najstarszy brat pani Marii pracował w Fabryce Wag w Lublinie na ul. Lubartowskiej. Podczas wojny, okupant zabrał go na roboty do Niemiec, gdzie pracował w fabryce samolotów. Potem wstąpił do wojska Andersa. Pani Maria szukała go przez Polski Czerwony Krzyż, ponoć był w Izraelu. Niestety nie wrócił już nigdy do Polski i zmarł w Australii. Siostra Genowefa mieszkała z kolei w Łodzi a Irena w Lublinie. Czwarty z rodzeństwa, Zdzisław, zmarł młodo. Teraz z nich wszystkich żyje tylko ona.

Równie szybko Pani Maria straciła ojca, miała wtedy 6 lat. Wychowywała ją tylko mama i było im bardzo ciężko. Z dzieciństwa pamięta, jak smakował jej chleb z wodą i z cukrem i jak chodziła z innymi dziećmi w maju łapać chrabąszcze. Pani Maria była uczennicą Szkoły Podstawowej nr 16 w Lublinie. Po jej ukończeniu matka oddała ją w wieku 14 lat do Zgromadzenia Sióstr Szarytek w Lublinie na ul. Dolnej 3-go Maja, aby przyuczyła się do zawodu. Tam ukończyła kurs pisania na maszynie i pracowała w kancelarii Zgromadzenia. Opuściła Siostry Szarytki, gdy miała lat 25 i gdy wyszła za mąż za Ryszarda, z którym zamieszkała w domu teściowej na ul. Zgodnej. Jej mąż pracował w FSC w Lublinie. Doczekali się trójki dzieci: Krystyny (1952), Janusza (1954), Tadeusza (1960). Początkowo mieszkali w bardzo trudnych warunkach, bez ogrzewania, w bardzo małym, skromnym mieszkaniu. Pani Maria przez około 6 lat pracowała jako sprzedawca w sklepie. Potem została zatrudniona jako kucharka w jednym z przedszkoli w Lublinie. Miała Dyplom Mistrza Kucharstwa. Od 1968 roku mieszka w Lublinie przy ul. Puchacza. W 1973 r. pochowała mamę a w 1987 roku męża Ryszarda. Teraz na co dzień mieszka z synem Tadeuszem i synową Iwoną. Doczekała się 5 wnucząt i 5 prawnucząt.

– To niesamowite chwile, kiedy możemy się spotkać z tymi osobami, które przeżyły cały wiek. Spotkać się z ich rodzinami, z ich bliskimi. Widzimy przyjaźń, miłość między tymi ludźmi i najważniejsze wydaje się to, że w większości przypadków ci jubilaci mówią o rozmowach, o towarzystwie, o przebywaniu z drugim człowiekiem. Dlatego jeżeli ktoś chce znać lekarstwo na sędziwą starość, to jednak towarzystwo, rozmowy, kontakt, bliskość, dotyk są chyba najważniejsze. W imieniu swoim i pana Prezydenta składamy wszystkim jubilatom najserdeczniejsze życzenia – mówi Anna Augustyniak, zastępca prezydenta ds. społecznych.

 

Maria (fot. DW)

Szczęście i wdzięczność

A dosłownie chwilę później, bo w poniedziałek (9 września) swoje setne urodziny obchodziła pani Maria Kuśmierzak, nazywana przez rodzinę i przyjaciół Haliną. Jubileusz świętowała wraz z najbliższymi oraz przedstawicielami Urzędu Miasta w Domu Pomocy Społecznej „Kalina” w Lublinie.  

– Nie wiem, jak mam się odwdzięczyć za tą życzliwość. Za to wszystko, co oni dla mnie zrobili. Jaka ja jestem szczęśliwa już tutaj na tej ziemi. Dziękuję wszystkim i życzę Wam wszystkiego dobrego. Dziękuję również Bogu, że jeszcze zasłużyłam na takie rzeczy. Rodzina i wiara są dla mnie najważniejsze – przyznaje jubilatka. Podczas uroczystości nie zabrakło wielu ciepłych słów, a także kwiatów i tortu.

– Życzę każdemu, żeby tak wyglądał jak pani Marysia. Widzę, że ma już łzy na policzkach. To jedna z najwrażliwszych osób tutaj w DPS-ie – przyznaje jedna z opiekunek.

Pani Maria żyje jako jedna z nielicznych ze swojej rodziny. Długowieczność to jednak cecha rozpoznawcza jej rodu – dziadek dożył 96 lat, stryjek 87, a rodzice mieli po 80. 

– Jak na ten wiek to ma świetne zdrowie, choć przeżyła covid i operację na staw biodrowy. Niestety, po chorobie nie mogła już wstać, ale umysłowo jest sprawna – mówi córka. I jak przyznaje: - Mama zdrowo się odżywiała, na wsi mieli swój ogród i zawsze własnoręcznie przygotowała posiłki. Zawodowo nie pracowała, zajmowała się domem i uprawą roślin. Tata z kolei miał po 2,3 prace. Robił m.in. w Lubelskim Przedsiębiorstwie Budowlanym, jest zasłużony dla Lublina.

Pani Maria przyznaje, że jest szczęśliwa. Podobnego zdania są inni podopieczni DPS-u, którzy obalają pewne mity na temat tego typu miejsc.

– Tutaj jest dobrze. Ja jestem od niedawna, ale jest czysto i jedzonko też jest dobre. Czuję się tutaj bardzo zaopiekowana. Panie, które tutaj pracują, są zawsze uśmiechnięte. Panuje taka opinia, że my ludzie starsi idziemy do bidulca. Tak się mówi, ale to wcale nie prawda – mówi jedna z seniorek.

Maria (Helena) (fot. DW)

Pamięć i patriotyzm

Setne urodziny 11 września obchodził major Bogdan Walas, żołnierz Armii Krajowej i uczestnik akcji „Burza”. Oficjalne uroczystości odbyły się jednak dzień później, w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie. Można powiedzieć, że to postać skromna, z ogromnym zamiłowaniem do snucia opowieści i historii.

– Od przedwczesnej śmierci ojca wychowywany byłem w gronie dzieci. Przez 7 lat przebywałem w Domu Dzieci i Rodziny Policyjnej w Skolimowie pod Warszawą. Tam odwiedzała nas marszałkowa Piłsudska, tam też spotkaliśmy się z samym marszałkiem. Okres wojny i okupacji przeżyłem w Lublinie. Aresztowany byłem przez Gestapo. Przeżyłem więzienie i Majdanek. Z kolei tzw. wyzwolenie po wojnie też wcale nie było dla mnie łaskawe. Jako student KUL-u byłem aresztowany w 1946 roku i tak przez kolejne 20 lat byłem nękany – wspomina major Walas.

Solenizant nie przyznawał się do studiów na KUL-u, ponieważ pracował w banku, a za to mogło mu grozić zwolnienie. Pan Marian całe swoje życie poświęcił na upamiętnienie żołnierzy Armii Krajowej i innych, ważnych dla naszej historii postaci.

– Byłem członkiem Stowarzyszenia Polskich Kombatantów. Jestem inicjatorem wszystkich uroczystości patriotyczno-religijnych najczęściej w kościele Wizytek, Katedrze, czy Kościele Garnizonowym. Od 1997 roku starałem się o upamiętnienie naszych bohaterów narodowych. Wystąpiłem o tablice sześciu naczelnych wodzów II Rzeczypospolitej. 15 sierpnia 1999 roku w Domu Żołnierza odsłonięto dwie tablice porterowe marszałka Piłsudskiego i Rydza-Śmigłego – mówi.

Obecnie major ma pięciu prawnuków i jedną prawnuczkę. Swoich najbliższych od zawsze wychowywał w duchu patriotyzmu i ważnych wartości. Dla wnuków, którzy mieszkali w pobliżu, był encyklopedią wiedzy.

– Do dzisiaj jest w stanie zacytować wielkie dzieła literatury światowej, nawet w kilku językach. Czasami nauczyciele nie rozumieli do końca, co piszemy w wypracowaniach, jeżeli korzystaliśmy z zasobów dziadka, lub jego wiedzy – mówi wnuczka Monika Krzysiak. I jak dodaje: - Te historie dziadka są tak opowiadane, jakby się film oglądało. Potrafi ze szczegółami opowiedzieć, gdzie co i na jakiej ulicy się działo. Myślę, że to jest materiał na dobry scenariusz. Poza tym on pisze swoje książki i wiersze. Te wszystkie materiały są kopiowane i każdy z nas je ma.

Rodzina również z podziwem przyznaje, że dziadek jest w doskonałym zdrowiu. Nigdy nie przyjmował leków i nic poważnego mu nie dolegało.

– On zawsze powtarza, że ma receptę na długowieczność. Nigdy nie palił papierosów, nie pił za dużo alkoholu, a jeśli już to własnej produkcji lampka wina. Do tego bardzo dietetyczne, lekkie jedzenie z małą ilością mięsa – mówi Monika Krzysiak.

Major Bogdan Walas (fot. DW)

Czas na przywileje

Osoby, które ukończyły 100 lat, mogą liczyć na specjalny dodatek za wiek. Od 1 marca br. dla nowych stulatków wynosi on 6 246,13 zł brutto. Świadczenie wypłacane jest dożywotnio i stanowi comiesięczny dodatek do emerytury lub renty. Świadczenie honorowe nie jest waloryzowane, co oznacza, że raz przyznane będzie już do końca życia wypłacane w tej samej wysokości.

Emerytura to niejedyna rzecz, na którą mogą liczyć seniorzy. Władze Lublina zapewniają, że mają bogatą ofertę dla osób starszych. Wszystko po to, aby mogły się tu czuć komfortowo i bezpiecznie. W tym celu powstał m.in. projekt z opaskami życia, ważna jest również integracja i aktywizacja.

– Seniorzy stanowią prawie 30% mieszkańców naszego miasta, więc tak naprawdę my, obecnie czynnie pracujący zawodowo mieszkańcy, musimy zrobić wszystko, by przygotować cały system na starzejące się społeczeństwo. W tej chwili, właśnie poprzez empatię, kontakt z seniorem, chcemy nauczyć młode pokolenie tej współpracy, tych więzi, tych relacji, po to, żebyśmy i my, podobnie jak nasi solenizanci, mogli żyć bezpiecznie i komfortowo w naszym mieście – mówi prezydent Anna Augustyniak.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Złodzieje elektronarzędzi przyłapani na gorącym uczynku

Złodzieje elektronarzędzi przyłapani na gorącym uczynku

Wybili szybę w jednym z domów i chcieli ukraść narzędzia. Teraz mogą posiedzieć w więzieniu nawet 10 lat.

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Aby się rozwijać trzeba grać w Europie

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Aby się rozwijać trzeba grać w Europie

Rozmowa z Edytą Majdzińską, trenerką drużyny piłkarek ręcznych MKS FunFloor Lublin

W 2020 roku w ramach Budżetu Obywatelskiego w Kraśniku powstały miejsca parkingowe przy ul. Wyszyńskiego.
KRAŚNIK

420 tysięcy złotych do podzielenia na 7 dzielnic

Do 30 września mieszkańcy Kraśnika mogą składać wnioski do nowego Budżetu Obywatelskiego. Po ocenie formalnej i merytorycznej projekty zostaną poddane pod głosowanie, które rozpocznie się 22 października i potrwa dwa tygodnie. Miasto na siedem dzielnic ma do podzielnia 420 tys. złotych, po 60 tys. na każdą dzielnicę.

Teoretycy i praktycy rozmawiają również m.in. o skutkach Europejskiego Zielonego Ładu dla drobiarstwa, wyzwaniach zdrowotnych produkcji, a także paszach.

W Lublinie rozmawiają o drobiu. Jakie wyzwania stoją przed tą branżą?

Nowoczesne inkubatory i pasze z pradawnych zbóż – to tylko niektóre tematy, które są poruszane podczas 3-dniowego spotkania. Chodzi o dobrostan zwierząt, ale też satysfakcję hodowców i producentów.

Konsultacje psychologiczne online - jak rozpocząć swoją ścieżkę pracy z psychologiem przez internet

Konsultacje psychologiczne online - jak rozpocząć swoją ścieżkę pracy z psychologiem przez internet

Konsultacje psychologiczne online stają się coraz bardziej popularne, szczególnie w erze cyfryzacji, gdzie dostęp do specjalistów jest łatwiejszy niż kiedykolwiek. Dla wielu to jednak nadal trudny krok do wykonania między innymi przez towarzyszącą niepewność. Postaramy się krok po kroku przybliżyć Ci dziś jak wygląda ścieżka pracy z psychologiem i odpowiedzieć na pytanie „Czego mogę się spodziewać?”

Ludzi dobrego serca przybywa. Jak pomagać osobom w potrzebie
Dzień Wschodzi
film

Ludzi dobrego serca przybywa. Jak pomagać osobom w potrzebie

Zbliża się początek jesieni, a wraz z nią przyjdą niższe temperatury, szczególnie nocą. Jak co roku oznacza to, że coraz więcej osób w potrzebie będzie pojawiało się w drzwiach Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta. Jak możemy pomóc bractwu i osobom, które przybywają do niego w poszukiwaniu schronienia? Czego potrzeba? Jak możemy skorzystać jednocześnie niosąc pomoc? Na te pytania odpowiada Sylwia Niemirowska, prezes zarządu bractwa.

Wisła Puławy nadrabia zaległości. Dzisiaj mecz z GKS Jastrzębie

Wisła Puławy nadrabia zaległości. Dzisiaj mecz z GKS Jastrzębie

W niedzielę późnym wieczorem Wisła Puławy wygrała czwarty mecz w tym sezonie. Podopieczni Macieja Tokarczyka pokonali na własnym stadionie Świt Szczecin 2:0. Już w środę czeka ich jednak wyjazdowe spotkanie z GKS Jastrzębie. Początek zawodów zaplanowano na godz. 18. Mecz miał odbyć się 8 września, ale z powodu powołania do reprezentacji Łukasza Kabaja został przełożony.

Stypendia burmistrza miasta Świdnik przyznawane są już od 16 lat. To nagroda za ich wybitne osiągnięcia w nauce w danym roku szkolnym.
galeria

Najlepsi z najlepszych. Burmistrz Świdnika nagrodził 153 uczniów

Gala Stypendialna to wyjątkowa chwila dla stypendystów wybranych przez burmistrza miasta Świdnik. Za trud włożony w roku szkolnym 2023/2024 zostało docenionych aż 153 uczniów ze świdnickich szkół.

Miłosz Lewandowski podpisał z Motorem kontrakt do końca sezonu

Motor Lublin pozyskał młodego obrońcę

O tym transferze mówiło się już od dawna. Testowany podczas sparingu z Pogonią Siedlce Miłosz Lewandowski miał podpisać kontrakt z Motorem i we wtorek żółto-biało-niebiescy oficjalnie ogłosili, że zawodnik dołączył do beniaminka PKO BP Ekstraklasy. Obrońca związał się z lubelskim klubem umową do czerwca 2025 roku, ale z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Kierował po pijaku. Wpadł, bo przeglądał telefon

Kierował po pijaku. Wpadł, bo przeglądał telefon

45-letni kierowca został zatrzymany przez policję, bo korzystał z telefonu w trakcie jazdy. Okazało się, że w organizmie ma sporo promili.

Poszło o J**** PiS i wsparcie Campusu Polska Przyszłości. Ratusz odpowiada radnemu

Poszło o J**** PiS i wsparcie Campusu Polska Przyszłości. Ratusz odpowiada radnemu

Radnemu Tomaszowi Gontarzowi z Klubu Prawa i Sprawiedliwości nie spodobało się, że Lublin był partnerem Campusu Polska Przyszłości. Podczas wydarzenia, które miało miejsce pod koniec sierpnia w Olsztynie jego uczestnicy mieli w dość niecenzuralny sposób wyrażać się o partii Jarosława Kaczyńskiego śpiewając m.in. J**** PiS, j**** PiS. Gontarz w interpelacji zwrócił się do prezydenta Lublina z pytaniami dotyczącymi partnerstwa pomiędzy Miastem Lublin a Campusem Polska i zaangażowanych środków w promocję przez lubelski ratusz. Na interpelację radnego odpowiedziała Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta ds. kultury, sportu i partycypacji.

Są gotowi do służby. Przybyło 70 policjantów w regionie
foto
galeria

Są gotowi do służby. Przybyło 70 policjantów w regionie

W szeregi lubelskiej policji wstąpiło 70 nowych funkcjonariuszy. We wtorek złożyli uroczyste ślubowanie i od tej pory, będą stać na straży porządku i bezpieczeństwa.

Wojciech Jerzy Suchodół od 1999 roku zaangażowany był w organizację memoriałowego turnieju bokserskiego poświęconego ojcu, tradycyjnie fundując nagrodę w kat. 56 kg, w której walczył Jerzy Suchodół.

Kochał ludzi i sport. Pogrzeb Wojciecha Jerzego Suchodoła odbędzie się w środę w Zamościu

Nie żyje Wojciech Jerzy Suchodół, wspaniały człowiek, lekarz, ginekolog, położnik, radny i społecznik. Nieprzerwanie od 25 lat organizował w Zamościu memoriał bokserski pamięci swego ojca Jerzego, byłego nauczyciela przysposobienia obronnego, wychowania fizycznego i trenera, twórcy zamojskiego pięściarstwa.

Środa z kulturalnymi atrakcjami za darmo. Lublin dziękuje tym, którzy włączyli się w walkę o ESK 2029

Środa z kulturalnymi atrakcjami za darmo. Lublin dziękuje tym, którzy włączyli się w walkę o ESK 2029

Już za tydzień dowiemy się czy Lublin zostanie Europejską Stolicy Kultury 2029. Wyniki konkursu poznamy 25 września podczas konferencji prasowej organizowanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Aby podziękować mieszkankom i mieszkańcom Lublina za dotychczasowe zaangażowanie w starania o tytuł ESK 2029, lubelski ratusz zaprasza jutro (18 września) na wydarzenia kulturalne wśród nich, m.in. „Pokazy Wody i Ognia”, spotkania literackie i warsztaty. Wstęp wolny.

Imprezowa petarda w stylu lat 50 i 60 – Rock’n’Rollowe Pożegnanie lata
21 września 2024, 20:00

Imprezowa petarda w stylu lat 50 i 60 – Rock’n’Rollowe Pożegnanie lata

Najlepsi lubelscy specjaliści od imprez w stylu lat ‘50 i 60 wracają, żeby rozkręcić najgłośniejszą i najgorętszą imprezę lata – Rock’n’Rollowe Pożegnanie Lata!

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty