Na długi postój na stacji Lublin Główny skarżą się pasażerowie jednego z pociągów z Chełma do Warszawy, którym przez to wydłuża się podróż. Przewoźnik twierdzi, że musi tutaj wymieniać lokomotywę.
Przymusowy postój w Lublinie, który zdaniem naszego Czytelnika jest zbędny, dotyczy pociągu IC Kiev Express. Jest on pierwszym w ciągu dnia bezpośrednim połączeniem kolejowym z Chełma (odjazd o godz. 5.21) do Warszawy. Następny pociąg umożliwiający dojazd do stolicy bez przesiadek wyrusza dopiero po godz. 13.
IC Kiev Express jest połączeniem wczesnym, ale niezbyt szybkim, a to sprawą przymusowego postoju na stacji Lublin Główny.
– W obu kierunkach następuje zmiana lokomotywy, przez co podróż z Chełma do Warszawy lub odwrotnie trwa o 20 minut dłużej, ponieważ aż tyle czasu zaplanowano w rozkładzie na zmianę lokomotywy – relacjonuje nasz Czytelnik. – Pozostałe pociągi do Chełma kursują bez zmiany lokomotywy, więc jaki jest sens zmieniać lokomotywę elektryczną na inną elektryczną na 70 km?
Kolej przekonuje, że tak musi być.
– W przypadku pociągu Kiev Express wymiana lokomotywy konieczna jest ze względów obiegowych i optymalizacji wykorzystania taboru – odpowiada nam Anna Zakrzewska z centrali PKP Intercity, spółki obsługującej ten pociąg.
– Lokomotywa wykorzystywana jest do obsługi innych pociągów kursujących do i z Lublina, które na wielu odcinkach linii kolejowych wykorzystują maksymalne możliwości tego pojazdu, czyli kursują z prędkością 160 km/h – tłumaczy Zakrzewska. – Natomiast dla pociągów Lubuszanin i Chełmianin nie ma konieczności wymiany lokomotyw, w związku z czym mają one 3-minutowy postój w Lublinie.
Pociąg IC Kiev Express pokonuje trasę z Chełma do Warszawy Centralnej w 3 godziny i 38 minut, IC Lubuszanin dojeżdża w 3 godziny i 12 minut, zaś wieczorny IC Chełmianin w 3 godziny i 3 minuty. W przypadku odcinka Chełm-Warszawa Wschodnia różnica w czasach przejazdu pomiędzy IC Kiev Express a pozostałymi dwoma pociągami, zgodnie z rozkładem jazdy, przekracza pół godziny.